Simao Sabrosa zagra dzi przeciwko Espanyolowi swój ostatni mecz w barwach Atletico Madryt. Po ostatnim treningu w Cerro del Espino, drugi kapitan drużyny dopišł na ostatni guzik swój transfer do Beşiktaşu Stambuł.
Portugalczyk spotkał się ze swoim agentem, Jorge Mendesem, a także z prezydentem nowego pracodawcy, Yildirimem Demirörenem, któremu natomiast towarzyszył Ahmet Akpinar. Negocjacje pomiędzy klubami zakończyły się pomylnie i kwotę transakcji ustalono na nieco ponad 2 miliony . Simao poczštkowo miał przenieć się do Turcji za darmo, podobnie jak Maxi Rodríguez do Liverpoolu dokładnie rok temu, ale zainterweniował Enrique Cerezo. Prezes Los Rojiblancos zażšdał pieniędzy za Sabrosę, ponieważ 31-letni skrzydłowy był bardzo ważnym zawodnikiem. Demirören uszanował wolę swojego kolegi po fachu i zgodził się zapłacić wspomnianš sumę.
Simao powoli zaczyna się żegnać z ludmi zwišzanymi z Vicente Calderón. Zaplanowano pożegnalnš konferencję prasowš, podczas której powie adiós kibicom i mediom. Od 1 stycznia będzie już graczem Beşiktaşu, a jego pensja ma wynosić tyle, ile zarabia obecnie Guti. Mowa o 2,7 miliona rocznie.