Fernando Torres udzielił wywiadu dla telewizji beIN Sports na temat swojego powrotu do Atletico oraz finału w Milanie.
– Wiedziałem, że sporo ryzykuję wracając do Atletico. Wielu uważało, że nie poradzę sobie tak jak kiedyś, lecz ja dobrze wiedziałem, dokąd przychodziłem. Ta grupa dąży do czegoś wielkiego, a ja chciałem być tego częścią.
– Finał w Mediolanie będzie najważniejszym meczem w moim życiu. Przez 113 lat w historii klubu nie mamy jeszcze zapisanego zwycięstwa Ligi Mistrzów, a teraz jest ku temu niesamowita okazja. Mam teraz szansę spełnić swoje największe marzenie z dzieciństwa. Zawsze pragnąłem wznieść trofeum jako gracz Atletico.
– Przeszłość sprawia, że w przyszłości stajesz się kimś lepszym. Myślimy tylko o Mediolanie. To jest teraźniejszość i tylko to jest ważne.