W comiesięcznym głosowaniu kibice Atlético wybrali Fernando Torresa najlepszym piłkarzem Rojiblancos w lutym. Hiszpan odebrał nagrodę przyznawaną przy współudziale Mahou i udzielił kilku wypowiedzi w formie krótkiego wideo.
32-latek otrzymał to wyróżnienie po raz pierwszy w tym sezonie. Przypomnijmy, że w styczniu nagrodzony został Antoine Griezmann. W grudniu fani doecnili Jana Oblaka, a w listopadzie i październiku równych sobie nie miał Yannick Carrasco. We wrześniu najlepszym zawodnikiem został uznany El Principito.
Wiadomość do kibiców: – Gdy zostaje się tak docenionym przez kibiców i ludzi wspierających twój klub, jest to wspaniałe uczucie i można być za to wdzięcznym. Luty był dobrym miesiącem zarówno dla zespołu, jak i dla mnie. Zaliczyłem sporo udanych występów, strzeliłem kilka goli i bardzo się z tego powodu cieszę.
Sytuacja na El Riazor: – Czuję się dobrze, choć dla wszystkich było to wstrząsające wydarzenie. Nie pamiętam zbyt wiele z tamtej sytuacji. Świadomość odzyskałem w pełni dopiero w szpitalu. Domyślam się, że dla wielu kibiców i przede wszystkim mojej rodziny były to trudne momenty, bo nie wiedzieli, co się dzieje. Rozumiem strach, który ich opanował. Jestem szczęśliwy, bo wszystko mogło się skończyć znacznie gorzej. Teraz trzeba już o tym zapomnieć i skupić się na tym, co jest przed nami. Chcę jak najszybciej wrócić na boisko.
Cele: – Wchodzimy w najpiękniejszy, decydujący etap sezonu. Znamy sytuację w lidze i wiemy, o co walczymy. Podobnie jest w europejskich pucharach, w których gra napawa nas ogromnym entuzjazmem. Wiemy, że możemy w nich trafić na każdego. Na razie musimy jednak przypieczętować awans do ćwierćfinału i wygrać rewanżowy mecz. Podchodzimy do niego z dużym szacunkiem. Wczoraj otrzymaliśmy dowód na to, że w futbolu potrafią dziać się rzeczy niemożliwe, dlatego też nie możemy brać niczego za oczywiste.
Źródło: atleticodemadrid.com