Wyjazd znacznej części piłkarzy na zgrupowania reprezentacji spowodował, że Simeone ma poważnie ograniczone pole manewru jeśli chodzi o treningi. W klubie pozostało jedynie 4 zawodników: Torres, Gabi, Juanfran i Tiago. Na początek dzisiejszych zajęć przez pół godziny pracowali oni na siłowni, a następnie wyszli na płytę boiska treningowego nr 4 w Cerro del Espino, na którym wyłożono w ostatnim czasie nową murawę.
Fernando Torres ćwiczył jednak z mniejszą intensywnością od swoich kolegów, pod czujnym okiem Óscara Pitillasa. Było to spowodowane drobnym urazem kostki, którego nabawił się w akcji bramkowej podczas spotkania z Valencią. W tym czasie reszta piłkarzy wykonywała polecenia Cholo, który na zakończenie sesji zarządził małą gierkę 3 na 3 (brali w niej udział również piłkarze rezerw).
Poza grupą pracowali również Giménez, Cerci i Moyá, wracający powoli do formy po odniesionych kontuzjach.
Źródło: „AS”, „Marca”