Toni Moya zagrał znakomicie w ostatniej kolejce ligowej Tercera División, zaliczając dwie asysty. Dla pomocnika było to pierwsze spotkanie po wyleczeniu urazu: – Po prawie miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ważne było, aby zagrać i mieć dobre samopoczucie. Ciężko pracowałem, aby dostosować się do poziomu zespołu i rozegrałem dobry mecz przeciwko Alcobendas CF. Teraz czekamy na barażowe starcie z Gimnásticą Torrelavega.
– Każdy mecz jest ważny, a mamy do czynienia z mistrzem innej grupy. Zagramy pierwsze spotkanie na wyjeździe, które będzie dobrym, intensywnym widowiskiem. To pozwoli nam wykorzystać szansę przed własną publicznością – skomentował rywalizację o awans.
– Mamy rywalizację, w której wiele może się zdarzyć i jedna bramka może zaważyć na rozstrzygnięciu. To będzie długi mecz, ale musimy umieć takie rozgrywać – dodał.
– Pracujemy przez cały sezon na ten moment i chcemy być przygotowani do niedzielnego meczu jak najlepiej. Naszym celem są dwa dobre mecze i awans do Segunda División B – ocenił pomocnik.
Nastolatek wrócił do ostatniego spotkania ligowego: – Mimo osiągnięcia swoich celów, podeszliśmy poważnie do meczu. Zdobyliśmy bramkę i od tego momentu grało nam się lepiej, co zaowocowało dwoma kolejnymi trafieniami.
Atlético B nie przegrało kolejnych dwunastu meczów ligowych: – Nie wszystkie ekipy są do tego zdolne. Myślę, że codzienna praca ma swoje odbicie w cotygodniowych potyczkach. Staramy się konkurować w każdym meczu, bo każdy z nich jest ważny. Wszystko co zrobiliśmy do tej pory posłuży nam jako przygotowanie do fazy play-off.
Piłkarz ocenił sezon na poziomie osobistym: – Przez kontuzje miałem trochę nieregularną kampanię. Zawsze chcę pomóc, kiedy trener mnie potrzebuje, ale mam pecha z kontuzjami. Teraz jest już w porządku i jest do dyspozycji trenera.
Źródło: atleticodemadrid.com