Mina Filipe mówi wszystko. Wczorajsza porażka z Rubinem Kazań (0:2) przerwała wspaniałą passę na Vicente Calderon. Atletico Madryt wygrali na swoim stadionie DWADZIEŚCIA meczów z rzędu we wszystkich rozgrywkach, co jest oczywiście klubowym rekordem. Rekordem, którego w najbliższym czasie się niestety nie poprawi. Szkoda, bo myślę, że nikt z nas nie spodziewał się, że to właśnie Rosjanie mogą odczarować stadion położony nad rzeką Manzanres. Właściwie wydawało się, ze jedynie FC Barcelona lub Real mogą tego dokonać. No cóż, rzeczywistość jednak wszystko zweryfikowała. Ponadto, zakończyła się inna seria Rojiblancos – DWANAŚCIE kolejnych zwycięstw na Vicente Calderon w europejskich pucharach.
Na pocieszenie można napisać, że podopieczni Diego Simeone nadal są bardzo blisko ustanowienia nowego klubowego rekordu. Jak dotąd, Atletico Madryt nie straciło ani jednego gola w SIEDMIU ostatnich domowych pojedynkach w La Liga. Jeszcze jeden mecz na zero z tyłu i dotychczasowe najlepsze osiągnięcie z sezonu 1990/1991 (w bramce stał wówczas Abel Resino) zostanie wyrównane. Dodatkowo, Los Colchoneros mają na swoim koncie TRZYNAŚCIE wygranych spotkań z rzędu na Vicente Calderon w Primera Division i ten historyczny wynik nadal można śrubować. Najbliższa okazja 24 lutego, kiedy to do stolicy Hiszpanii przyjedzie Espanyol.
REKORDOWA PASSA NA VICENTE CALDERON (R.I.P.):
vs. Malaga 2:1 (La Liga)*
vs. Athletic Bilbao 4:0 (La Liga)
vs. Rayo Vallecano 4:3 (La Liga)
vs. Real Valladolid 2:1 (La Liga)
vs. Viktoria 1:0 (Liga Europy)
vs. Malaga 2:1 (La Liga)
vs. Academica 2:1 (Liga Europy)
vs. Osasuna 3:1 (La Liga)
vs. Getafe 2:0 (La Liga)
vs. Hapoel 1:0 (Liga Europy)
vs. Sevilla 4:0 (La Liga)
vs. Real Jaen 1:0 (Copa del Rey)
vs. Deportivo 6:0 (La Liga)
vs. Getafe 3:0 (Copa del Rey)
vs. Celta 1:0 (La Liga)
vs. Real Saragossa 2:0 (La Liga)
vs. Betis 2:0 (Copa del Rey)
vs. Levante 2:0 (La Liga)
vs. Sevilla 2:1 (Copa del Rey)
vs. Betis 1:0 (La Liga)
* – sezon 2011/2012