Portugalski pomocnik Tiago, wypożyczony z Juventusu Turyn do Atletico Madryt w styczniu 2010 roku, podkreślił, że transfery przedsezonowe- sprzedaż Jurado oraz Simao, mocno osłabiły cały zespół.
W wywiadzie dla portugalskiego dziennika sportowego A Bola zawodnik żałuje również, że ani on, ani działacze madryckiego klubu, nie zrobili nic więcej, by negocjować z Juventusem warunki jego transferu.
–Po części rozumiem to, bo wiem, że nastąpią olbrzymie zmiany w strukturze klubu. Byłem ważną częścią tej drużyny i wydawało się, że mój transfer będzie dla działaczy czymś bardzo ważnym. Widać jednak źle interpretowaliśmy sygnały.
Zawodnik dodał również, że Rojiblancos stanowili silną i zwartą grupę, pomimo konfliktu Quique Sancheza Floresa z Diego Forlanem, oraz pogorszenia wizerunku atmosfery w szatni.
Podsumował też, że ciężko było drużynie osiągnąć wyznaczony przed sezonem cel, kiedy sprzedano dwóch zawodników odgrywającą znaczącą rolę w zespole – Simao oraz Jurado.