Kiedy w lecie 2011 roku Vicente Calderon opuszczał David de Gea stało się jasne, że Atletico Madryt musi znaleźć sobie nowego bramkarza. Do dyspozycji Gregorio Manzano byli jedynie Joel Robles i Sergio Asenjo, przy czym ten drugi dopiero co wyleczył wówczas kontuzję. W międzyczasie Chelsea kupiła z Genku Thibauta Courtoisa. Belg był objawieniem w swoim kraju, gdzie wywalczył mistrzostwo i został uznany najlepszym bramkarzem roku. The Blues chcieli go jednak gdzieś wypożyczyć, bowiem niekwestionowanym numerem jeden na Stamford Bridge jest Petr Cech. I tak zaczęła się przygoda utalentowanego golkipera z drużyną Rojiblancos.
Poprzedni sezon był potwierdzeniem, że drzemią w nim ogromne możliwości. Niemal natychmiast wskoczył do bramki Atletico Madryt i nie zszedł z niej do samego końca, przyczyniając się m.in. do triumfu w Lidze Europy. Zyskał zaufanie Diego Simeone na tyle, że udało się wynegocjować przedłużenie wypożyczenia na kolejne 12 miesięcy. Był to fantastyczny ruch.
W obecnych rozgrywkach Courtois radzi sobie świetnie. W samej La Liga puścił zaledwie 22 gole w 27 meczach i aż 15 razy zachowywał czyste konto. Dzięki temu dość wyraźnie prowadzi w rywalizacji o Trofeo Zamora i prawdopodobnie już nic nie przeszkodzi mu w wywalczeniu tytułu dla najlepszego bramkarza Primera Division w obecnym sezonie. Jednak 20-letni golkiper radzi sobie znakomicie nie tylko na Vicente Calderon.
Równie dobrze idzie mu w reprezentacji Belgii, gdzie jakiś czas temu wygryzł z podstawowego składu Simona Mignoleta. Efekt? Czerwone Diabły, które dysponują bodaj jednym z najbardziej perspektywicznych zespołów w Europie (jeśli nie na świecie) pewnie zmierzają po awans na Mundial 2014. W dotychczasowych pięciu meczach eliminacyjnych wygrali cztery razy i raz zremisowali. Courtois puścił w tych spotkaniach zaledwie jednego gola i jest pod tym względem drugim bramkarzem w całej strefie UEFA.
Lepszym jest tylko Rosjanin Igor Akinfiejew, który nie dał się pokonać ani razu. Na trzecim miejscu jest Diego Benaglio ze Szwajcarii, który choć wyjmował piłkę z siatki tyle samo razy co golkiper Atletico Madryt, jednak wystąpił w jednym meczu mniej (raz w bramce reprezentacji zastępował go Yann Sommer). Courtois bardzo dobrze wypada także na tle innych kontynentów.
W Ameryce Południowej najlepszą obroną może się pochwalić Argentyna, która jednak pozwoliła rywalom na strzelenie 7 goli. Natomiast Nowa Zelandia (Oceania) straciła 2 bramki w 5 spotkaniach. Strefa CONCACAF to Jamajka, która jednak rozegrała dopiero dwie kolejki i jej bilans bramkowy to 1:1. Jeśli chodzi o Azję, to najlepszymi drużynami są Liban i Iran – 2 stracone gole w 5 meczach. Natomiast w Afryce bezkonkurencyjne jest Kongo, które po 3 pojedynkach nadal ma czyste konto, choć trzeba pamiętać, że na tym kontynencie nie jest to jeszcze ostateczna faza eliminacji.