Jak dotąd, Atlético Madryt strzeliło w La Liga 52 gole. Lepsze pod tym względem są jedynie ekipy Realu (60) i FC Barcelony (57). Jest jednak klasyfikacja, w której podopieczni Diego Simeone są najgorsi spośród wszystkich drużyn grających w Primera División. Chodzi o ilość bramek zdobytych po uderzeniach spoza pola karnego. W dotychczasowych 21 kolejkach Rojiblancos nie zrobili tego ani razu. Każdemu z pozostałych zespołów udało się to co najmniej raz (najlepsi są Królewscy – 12 oraz Blaugrana i Sevilla – po 7). Atlético Madryt trafia więc do siatki po dośrodkowaniach, kontratakach i akcjach kombinacyjnych, jednak nigdy po strzałach z dystansu.
– – – – –
David Villa wystąpił na razie we wszystkich 21 seriach spotkań. El Guaje jednak zaledwie pięć razy rozegrał pełne 90 minut (ostatni raz miał miejscy przy okazji wygranego 7-0 meczu z Getafe). Hiszpański napastnik aż 15 razy był zdejmowany z boiska w trakcie drugiej połowy, a raz wchodził na murawę z ławki. Mimo to zdołał strzelić w La Liga 10 goli, co czyni go drugim najlepszym strzelcem Rojiblancos w lidze. Na drugim biegunie jest Cristian Rodríguez, który każdy ze swoich 13 występów w Primera División zaczynał jako rezerwowy. W ciągu 173 minut Cebolla zdobył 1 bramkę.
http://tiny.pl/q19br
Brakuje nam piłkarza o takim profilu, z potężnym uderzeniem z dystansu.
Forlan, to był gość! Ładował bramki z każdego kąta i odległości.
Czasami jak tak oglądam mecze, to widzę, że nasi koniecznie chcą wejść z piłką do bramki w niektórych sytuacjach. Zamiast lutnąć mając dobrą sytuacje, to niestety, ale bawimy się często w Barcelonke
Bawimy się, bo oprócz DC nie ma w tej drużynie NIKOGO, kto potrafi dobrze uderzyć z dystansu. Czasem komuś się zdarzy, że akurat najdzie, ale niestety, z całą pewnością nie jest i nie będzie to nasz atut. Musimy przywyknąć do takiej liczby podań, aż w końcu ktoś będzie mógł uderzyć do pustej bramki, albo liczyć na szczęście przy rzutach rożnych.
@Niemiec –
RG też porafi nieźle przydupcyć z daleka
To prawda, RG ma dobre uderzenie z dystansu. Przypomnijcie sobie jak przyłomotał w słupek w meczy z Valencią w CdR.
Cebula też ma cug na strzelanie z dystansu, ale nie zawsze mu to wychodzi – przykład z Rayo, gdzie załadował dobre parę metrów ponad bramkę
Adrian to dopiero ma strzał z dystansu – przykłąd z Sant Andreu, gdzie strzelając sprzed pola karnego na bramkę załadował piłkę na aut, coś pięknego.
http://tnij.org/likeadrianlopez 😀
A pamiętacie jak w ubiegłym sezonie Gabi przykurwił w poprzeczkę atomowym strzałem z dobrych 35 metrów (o ile mnie pamięć nie myli to w meczu z Realem)?
Myślę, że przyczyną jest nasze pierdolenie się w tworzeniu akcji. Jesteśmy czasem jak polscy piłkarze ręczni. Bawimy się, próbujemy coś tworzyć, zamiast przydupić strzał z dystansu, kiedy faktycznie nie potrafimy wprowadzić piłki w pole karne.