Start dwóch najwyższych klas rozgrywkowych w Hiszpanii jest zagrożony. Związek piłkarzy zapowiedział, że bardzo prawdopodobne jest to, że zawodnicy zastrajkują. Piłkarz chcą funduszu gwarancyjnego, który zapewniałby terminowe wypłaty w przypadku, gdy ich klub stałby się niewypłacalny. W związku z tym dwie pierwsze kolejki rozgrywek mogą zostać przełożone.
– Jesteśmy zgodni w naszej decyzji. Liga nie ruszy, dopóki porozumienie nie zostanie podpisane. W tej sprawie jesteśmy w tyle względem reszty Europy. Zawodnicy z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych podjęli decyzji o ogłoszeniu strajku na czas pierwszych dwóch kolejek pierwszego sezonu. Piłkarze spotkali się z nami i stwierdzili, że dość już tego. – powiedział Luis Rubiales, prezydent związku piłkarzy (AFE), którego wspierają tacy zawodnicy jak Iker Casillas, Xabi Alonso, czy Carles Puyol.