Dziś o 11:30 w klubowym ośrodku pojawili się piłkarze, by odbyć pierwszy – po wczorajszym dniu wolnym – trening, będący jednocześnie początkiem przygotowań do niedzielnego meczu z Celtą.
Niestety Diego Simeone musiał zmagać się z dość sporą liczbą absencji. Standardowo nieobecni byli Jan Oblak, Tiago i Augusto Fernández, którzy indywidualnie dochodzą powoli do pełni zdrowia. Brakowało dziś także Diego Godína, który we wtorkowym spotkaniu z Barceloną nabawił się urazu mięśnia przywodziciela w prawym udzie i najprawdopodobniej będzie pauzował przez najbliższe około dwa tygodnie.
Tylko na siłowni pracowali dziś Nicolás Gaitán i Antoine Griezmann, którzy również zakończyli występ przeciwko Dumie Katalonii z drobnymi kontuzjami. Argentyńczyk odczuwa dyskomfort w prawej stopie, podczas gdy problemy Francuza nie zostały sprecyzowane. Obaj powinni jednak być do dyspozycji Cholo na pojedynek z Celestes. Podobnie ma się sprawa z Miguelem Ángelem Moyą, który także nie pojawił się dziś na boisku, odbywając indywidualne zajęcia regeneracyjne.
Obawy budzi natomiast to, że na treningu brakowało dziś José Giméneza. Urugwajczyk uporał się już co prawda z kontuzją mięśnia przywodziciela w prawym udzie i w ostatnich dniach ćwiczył już na pełnych obrotach, ale jak donosi Mundo Deportivo, młody stoper zmaga się teraz raną w stopie, w którą wdała się infekcja. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.
Źródło: Mundo Deportivo