Dziennikarze hiszpańskiej gazety sportowej MARCA opublikowali na swojej stronie internetowej tekst, w którym analizują sytuację kadrową Atletico po okienku transferowym. Warto uświadomić sobie, jakim potencjałem dysponują obecnie Rojiblancos po ostatnich roszadach i jak wygląda hierarchia w drużynie Simeone na poszczególnych pozycjach. Zapraszamy do lektury!
31 sierpnia o godzinie 23:59 tradycyjnie zamknięte zostało okienko transferowe w najwyższej klasie rozgrywkowej Hiszpanii. Obyło się bez wielkich, sensacyjnych transferów na jego zakończenie. Osłabienia doznało jednak Atletico, z którego odszedł Raul Garcia. Transfer wyszedł na jaw, gdy Diego Simeone odsunął zawodnika od składu na trudny mecz z drużyną Sevilli. Inna operacja mogła dojść do skutku jeszcze wczorajszego wieczora, jednak Brazylijczyk Siqueira nie wykorzystał otwartych drzwi i ostatecznie będzie do dyspozycji Cholo.
Podsumowując wszystkie ruchy dokonane przez Rojiblancos, klub wykrystalizował bardzo wąską, lecz silną drużynę. Składa się na nią 22 zawodników, czyli dokładnie 2 jedenastki. Nie można zapominać, że Atletico musi zmierzyć się w tym sezonie z potrójnym wyzwaniem, jakim będzie rywalizacja w La Liga, Lidze Mistrzów oraz Copa del Rey. Trzy oddzielnie rozgrywki, w których piłkarze z Vicente Calderon mają szansę na końcowy triumf. Mecz z Sevillą, wygrany 3-0 na bardzo trudnym terenie, był najlepszą okazją do przekonania się, jak wysoki poziom prezentuje drużyna z Madrytu.
Diego Pablo Simeone przyznał na początku sierpnia, że bardzo obawia się tego, co może zdarzyć się gdy okienko transferowe będzie się zamykać. Prawdą jest, że mimo konkretnej oferty ze strony Manchesteru City w klubie pozostał Diego Godin, przedłużając jednocześnie umowę do 2019 roku. Spore zainteresowanie budził również Koke, jeden z kluczowych zawodników dla Cholo, ale to odejście Raula Garcii spowodowało, że trener musi zmienić swoje plany na rozpoczynający się sezon. Jak sam powiedział w wywiadzie udzielonym Marce: – Nie jestem spokojny, czuje niepokój z powodu zamykającego się okienka transferowego – przyznał z wyczuwalną w głosie obawą, że odejście ważnego zawodnika może mocno pokrzyżować jego plany na starcie sezonu.
W bramce Oblak, na ławce Moya
Nie ma innej możliwości, niż rozpocząć analizę składu Atletico od pozycji bramkarza. Jan Oblak zademonstrował w pierwszych dwóch meczach sezonu, że rozwija się z każdym kolejnym spotkaniem. Słoweniec pokazywał swoją wartość zarówno przeciwko Las Palmas na Vicente Calderon, jak również w ważnym teście przeciwko Sevilli, w którym przeciwnicy poważnie zagrażali jego bramce. Moya również jest solidnym golkiperem, czekającym cierpliwie na swoją szansę, która niewątpliwe nadejdzie w rozgrywkach Copa del Rey. Taki model obsady bramki stosowany był przez Simeone w poprzednich rozgrywkach, w których jednak to Oblak pełnił funkcję zmiennika do czasu kontuzji Hiszpana, po której nie oddał już miejsca między słupkami.
Defensywa, w której rządzi Godin
Poza bramką, defensywa jest formacją w składzie, w której łatwo ustalić zawodników podstawowych i ich zmienników. Boki obrony będą zabezpieczać Juanfran i Filipe Luis, w środku z kolei trzon stanowić będą Gimenez z Godinem. Były piłkarz Villarrealu jest znakomitym liderem, rzadko wypadającym ze składu z powodu kontuzji lub zawieszenia. Jesus Gamez, przydatny po dwóch stronach boiska, Siqueira, nowy nabytek Savic oraz Lucas, młody Francuz mogący grać na środku lub na lewej flance, dopełniają ósemkę zawodników, którzy będą odpowiedzialni za bronienie dostępu do bramki Oblaka i Moyi.
Eksperyment w pomocy – połączenie doświadczenia i talentu
W pomocy Simeone spróbuje połączyć doświadczenie starszych zawodników z młodymi talentami. Gabi i Tiago, mimo przekroczonej trzydziestki, zapewniają spokój w środku pola, grając jako para pivotów. Obaj pokazują fantastycznie przygotowanie fizyczne na początku rozgrywek, trzeba jednak zaczekać, czy nie odczują zbyt mocno większego nagromadzenia meczów w krótkim czasie. Ich zmiennikami będą Saul oraz Thomas. Pozostałe wolne miejsca zapełnia para wychowanków – Koke i Oliver Torres, których w razie potrzeby mają zastępować bardzo obiecujący piłkarze, jakimi są bez wątpienia Carrasco i Angel Correa. Argentyńczyk, dzięki swojej sprawności, dryblingowi i umiejętnościom strzeleckim, może grać również jako drugi napastnik.
Duża konkurencja w ataku
Jeśli jest w zespole formacja, w której Simeone ma najwięcej opcji, to jest to z pewnością atak. Wyżej wspomniany Correa może grać na czterech różnych pozycjach. Niewiele trzeba mówić o Griezmannie, który jest w bardzo dobrym dla piłkarza wieku (24 lata) i posiada niepodważalne miejsce w jedenastce. Towarzyszyć mu będzie Jackson Martinez, cieszący się ostatnio z debiutanckiej bramki przeciwko Sevilli. W obwodzie pozostaje Fernando Torres, któremu brakuje ostatnio szczęścia pod bramką przeciwników, ale wykazuje się siłą fizyczną i pracowitością. Dopełnieniem składu jest Vietto, który musi ciężko pracować na treningach, by skutecznie rywalizować o miejsce w drużynie.
Kranevitter wzmocnieniem na grudzień
Wymieniając nazwiska 22 piłkarzy, którzy będą musieli wykonywać polecenia Simeone co najmniej do grudnia, trzeba oczywiście wspomnieć o zawodniku przychodzącym za kilka miesięcy z zadaniem wzmocnienia środka pola. To Matias Kranevitter, grający obecnie w River i będący odpowiedzią na prośby Cholo o sprowadzenie do linii pomocy utalentowanego piłkarza.
Do czasu jego przybycia Simeone w ciągu czterech miesięcy rozegra 17 spotkań ligowych, 6 meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz pierwszą rundę krajowego pucharu, mając do dyspozycji 22 piłkarzy.