Forma Vietto:
– Obecność Vietto na boisku, pomijając fakt, że nie strzela bramek, daje nam lepsze zgranie i pozwala skuteczniej podłączać się do gry naszym pomocnikom. Mamy zawodników, którzy świetnie atakują z drugiej linii, jak Koke i Saul.
Zakończenie strzeleckiej „posuchy” – 9 goli w ostatnich 3 meczach:
– Ważne jest, że bramki padają z różnych części boiska, dzięki temu drużyna tworzy więcej okazji na zdobycie goli.
Gabi:
– Gabi jest bardzo regularny w swojej grze. Jest jednym z najlepszych zawodników pod względem pressingu i doskonale czyta grę.
Saul:
– Saul może się jeszcze znacznie rozwinąć, zaliczył świetny mecz, dzięki swojej wszechstronności będzie w przyszłości jeszcze lepszy.
Kontynuacja tworzenia historii w roli trenera Atletico:
– Wyniki to zasługa piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Nie chcemy jednak wybiegać myślami za bardzo do przodu, skupiamy się w pełni na wtorkowym meczu.
Dlaczego waszym celem jest 3. miejsce?
– Rywalizujemy z Realem i Barceloną, a więc z wielkimi zespołami. Naszym celem jest być w najlepszej trójce. Mamy możliwość zakończenia na pierwszym miejscu jak dwa lata temu, lub na trzecim jak w poprzednim sezonie… taki jest nasz cel.
Brak rotacji przed spotkaniem z PSV:
– Nie rotowałem składem, ponieważ najważniejszym spotkaniem w tamtej chwili był mecz z Deportivo, dopiero teraz myślimy o PSV.
Styl gry:
– Uzyskaliśmy regularność i gramy teraz bardziej stabilnie.
Nie rozumiem co ten gościu gada. Vietto wcale nie daje zespołowi wiekszego zgrania. Jakby nie patrzeć jest napastnikiem i powinien przede wszystkim strzelać gole, a nie wspomagać np: Saula czy Koke w zdobywaniu bramek. Nie chodzi mi o to, że wogóle nie powinien wspomagać kolegów z drużyny w zdobywaniu goli, ale jeżeli to jest jego priorytetem podczas gry to równie dobrze możemy grać z 5 pomacnikami, zamiast z 2 napastnikami.
Diego Simeone lubi bronić słabych napastników. Pamiętam jak po bardzo słabym meczu komplementował Jacksona Martineza. Zresztą dopóki ekipa wygrywa to niech Vietto będzie nazywany nawet najlepszym piłkarzem świata. Słowa słowami, ale po owocach ich poznacie.
Nie wiem o co wam chodzi, przecież Simeone ma rację:
http://tnij.org/j1cq9c0
Ale przecież Cholo ma rację. Chodzi tutaj o fakt, że mimo iż nie spełnia początkowych założeń to coś od siebie wnosi do gry. Trzeba zwrócić uwagę, że całkiem nieźle potrafi dograć i rozprowadzić piłkę. Zanotował też kilka niezłych asyst. Jasne, powiecie, że nie tędy droga, bo miał to być gracz, który także będzie zdobywał bramki, a w tej chwili wygląda to nad wyraz marnie. I oczywiście macie rację, też nie jestem zadowolony z jego gry i wolę Correę w Jego miejscu. Chodziło mi po prostu o słowa Cholo i własne obserwacje z meczów.