Átletico Madryt utrzymało się w walce o tytuł mistrza kraju po zwycięstwie nad Rayo. Według Diego Simeone, wygrana była ważniejsza, niż sposób, w jaki jego podopieczni tego dokonali. Ostatecznie, trener powiedział, że zmiennicy zrobili różnicę.
Można powiedzieć, że Rojiblancos stąpają po cienkiej linii, ponieważ było to już czwarte zwycięstwo 1:0 z rzędu. Simeone, który musiał oglądać to spotkanie z trybun, wykonał siedem zmian w składzie względem ostatniego pojedynku przeciwko Bayernowi Monachium.
Po złej pierwszej połowie, po przerwie wprowadzony został Koke, a Griezmann i Fernando Torres weszli na boisko w 54. minucie. Te zmiany okazały się majstersztykiem, ponieważ Griezmann zdobył jedyną bramkę w spotkaniu.
– W ogóle chcieliśmy dać szansę bardziej świeżym i wypoczętym piłkarzom, a w miarę upływu czasu wprowadzić na boisko bardziej wyeksploatowanych, jeśli byłoby to konieczne. Kiedy mecze idą jeden za drugim, nie jest łatwo utrzymać skupienie. To było bardzo ważne zwycięstwo i jesteśmy zadowoleni – przekonuje Simeone.
– Na początku było ciężko, ale nie dlatego, że grali inni piłkarze. Brakowało nam po prostu niezbędnej intensywności. Rayo grało dobrze, kontrolowali spotkanie i mieli wiele szans w obrębie naszego pola karnego. Wszystko poszło tak jak sobie wyobrażałem, wygraliśmy kolejny mecz w okresie, gdzie punkty liczą się o wiele bardziej niż w jakimkolwiek etapie sezonu – dodał.
– Na pewno jestem odpowiedzialny, że Vietto nie gra tak regularnie jak Griezmann, Torres i Correa, ale nie mogę dać mu więcej minut. Jeśli powiecie, że Vietto zagrał źle, jestem za to odpowiedzialny – zakończył.