Diego Simeone pojawił się na konferencji prasowej po zakończonym meczu z Realem Sociedad (2:0).
Jak przeanalizujesz tę porażkę?
– To był mecz, nad którym można by długo dyskutować. W pierwszej połowie byliśmy lepsi, wychodziliśmy wysoko wszystkimi formacjami, wymienialiśmy pozycje i było widać, że nasz zespół nie był gorszy od Realu, który przecież też grał dobrze. Mieliśmy okazje do strzelenia bramki, przede wszystkim słupek Gameiro. Drugą połowę Real Sociedad zaczął lepiej i od pierwszego rzutu karnego, zespół nie potrafił wrócić na właściwą drogę, by doprowadzić do remisu.
Martwi Cię posucha strzelecka Griezmanna w LaLiga?
– To taka anegdota, że jednego dnia nie miał nawet pół okazji i strzelił dwie bramki, a dzisiaj, mimo, że miał sytuacje, gola nie strzelił. On wróci do strzelania bramek, ale nie przywiązujemy jednak do tego największej wagi. Nasza gra musi zależeć od postawy całej drużyny, a nie od bramek jednego zawodnika.
Czy było to konsekwencją wysiłku podjętego w Champions League?
– Nie szukamy wymówek wynikających z poprzednich meczów. Rywal przygotował się świetnie i w drugiej połowie zagrał na tyle dobrze, że wygrał spotkanie.
Chcesz powiedzieć, że na ten wynik bardziej zasłużył Real niż Twoja drużyna?
– Zawsze wygrywa drużyna, która bardziej na to zasłużyła.
Źródło: AS