Życzenie sobie tytułu: – Nie jestem w miejscu, w którym wypada o cokolwiek prosić. Jestem w miejscu, w którym chcę dawać; dziękować za piłkarzy, których mamy i którzy przez te siedem lat kontynuują nasza wspólną pracę; a także robić wszystko, by jako trener dostarczać tym zawodnikom odpowiednie narzędzia, potrzebne do konkurowania na najwyższy poziomie.
Porównania do bycia Cruyffem Atlético: – Od postawienia pierwszego kroku nie zatrzymuję się nawet na moment, by analizować, co udało nam się osiągnąć. Piłka nożna i życie kręcą się wokół teraźniejszości i tego, co można jeszcze z siebie dać. Mamy przed sobą ogromne wyzwanie, jakim jest ciągły rozwój, zwłaszcza jeśli chodzi o młodych zawodników. Jeśli chcemy dalej robić postępy, kluczem są piłkarze, bo to oni są najważniejsi. Moim zadaniem od pierwszego dnia tutaj jest praca z zawodnikami, którzy chcą się rozwijać i konkurować z najlepszymi.
Brak Burgosa na zdjęciu z podpisywania kontraktu: – Negocjuje szczegóły swojego indywidualnego kontraktu i mamy nadzieję, że uda się je dopiąć tak szybko jak to tylko możliwe.
Krytyka odnośnie nowej umowy: – Niczego takiego nie słyszałem ani nie czytałem. Mam jasną sytuacją w głowie. Jestem pewny kroku, który zrobiłem. Ufam klubowi i przede wszystkim wierzę w piłkarzy. To oni są tymi, którzy popychają mnie do podjęcia tej decyzji. Widzę, że możemy być jeszcze lepsi i możemy się rozwinąć, co budzi we mnie najlepszy gen, jaki mam, czyli gen konkurowania.
Autokrytyka po ostatnich porażkach i absencja Koke: – Pewne sytuacje w meczach z Betisem i Realem nie zadziałały na naszą korzyść, ale nie traktujemy tego jako wymówki, bo to nie one decydowały o końcowych wynikach. Skupiamy się na poprawie tego, co nie funkcjonuje tak jak powinno. Koke jest dla nas fundamentalnym piłkarzem, ale nie przypisujemy tych porażek jego nieobecności. W kadrze jest wielu znakomitych zawodników, którzy potrafią stawać na wysokości zadania, gdy zespół tego potrzebuje.
Costa grający razem z Moratą: – Jest to jak najbardziej możliwe. Mogą ze sobą skutecznie współpracować, zwłaszcza z uwagi na siłę naszego kolektywu i strukturę drużyny. Diego jest potworem i gdy wychodzi na boisku, nigdy nie brakuje mu ambicji i chęci. Jest wojownikiem i mamy nadzieję, że nadal będzie dawał nam to, czego od niego potrzebujemy.
VAR: – Każde narzędzie, które pozwala iść do przodu, jest przydatne. VAR uwypukla to, co wcześniej bywało niezauważone. Teraz na przykład łatwiej dostrzec, kiedy był spalony lub nie. Mam nadzieję, że system ten będzie się cały czas rozwijał i oddawał sprawiedliwość wszystkim. Dziś widzimy dzięki niemu znacznie więcej i trzeba wierzyć, że będzie tylko lepiej.
Rayo: – Ich trener wykonuje fantastyczną robotę. Zmienił system gry, co okazało się dla zespołu strzałem w dziesiątkę. Skutecznie pracują na bokach, a piłkarze drugiej linii potrafią włączać się do akcji ofensywnych. Na swoim boisku są wyjątkowo groźni i kąśliwi. To będzie trudny mecz.