Diego Pablo Simeone, trener Atletico Madryt był bardzo zadowolony ze swojej drużyny po wczorajszym zwycięstwie nad UD Almerią w meczu czwartej kolejki hiszpańskiej La Liga. El Cholo nie ukrywał tego na konferencji prasowej. Argentyńczyk z uśmiechem na twarzy przyjął to, jak jego zawodnicy podeszli do starcia z beniaminkiem, który jest teoretycznie słabszą ekipą niż Los Rojiblancos.
„UD Almeria to nie jest słaby przeciwnik. Oni zdobywają bramki w każdym meczu. Wiedzieliśmy, że mają zawodników, którzy są dobrzy pod względem indywidualnym, ale także tworzą zgrany kolektyw. Takie mecze jak ten są bardzo niebezpieczne. Rywal teoretycznie jest słabszy, ale jestem bardzo zadowolony z tego jak moi zawodnicy podeszli do tego starcia. Wiedzieliśmy jak zinterpretować ten pojedynek.” – mówił.
Jak wiadomo, Diego Simeone słynie z niekonwencjonalnych zagrań taktycznych. Idealnym tego dowodem jest trzecia bramka dla Atletico we wczorajszym spotkaniu. Wówczas do rzutu wolnego poszedł Gabi, który markując strzał na bramkę zagrał na wolne pole do Tiago. Portugalczyk znajdując się bez krycia spokojnie oddaje strzał na bramkę przeciwnika i podwyższa wynik meczu: „Kiedy masz zawodników z taką jakością i potrafią myśleć tak szybko jak Gabi i Tiago, życie staje się łatwiejsze.”
Świetny mecz zagrał wspomniany Tiago Mendes. Pomocnik kolejny raz udowodnił, że mimo częstej roli rezerwowego stanowi bardzo ważną część zespołu: „Zawsze mówię o nim to co myślę. On wciąż jest dla nas bardzo ważnym piłkarzem. To jest wspaniałe w tej drużynie. Wszyscy moi zawodnicy wiedzą, że jeśli dziś usiedli na trybunach, następnym razem mogą zagrać. Każdy z nich jest niezbędny dla mnie.” – wyznał Simeone.
Dla Jose Marii Gimeneza mijający tydzień był jego najważniejszym w profesjonalnej karierze piłkarskiej. Na przestrzeni kilku dni młody zawodnik zaliczył dwa debiuty, w których zebrał całkiem niezłe noty. Pierwsze zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Urugwaju, a wczoraj zaliczył pierwszy mecz w barwach Atletico Madryt: „Debiut na Calderon nie jest łatwą sprawą dla takiego młodego człowieka jak on. Jednak jestem bardzo zadowolony z jego występu.”
Trener Los Colchoneros został zapytany o kolejność w strzelaniu karnych. We wczorajszym pojedynku do piłki na jedenastym metrze podszedł Diego Costa. Wszyscy spodziewali się, że będzie to David Villa: „Pierwszy w kolejności jest Diego Costa, następny jest David Villa.” – odpowiedział krótko.
Na sam koniec Argentyńczyk został poproszony o ocenienie szans w walce o mistrzostwo Hiszpanii: „Dziś graliśmy przeciwko Almerii, natomiast w środę czeka nas pierwszy mecz w Lidze Mistrzów z Zenitem. Tylko to mnie interesuje.” – zakończył.