Diego Pablo Simeone, szkoleniowiec Atletico Madryt pojawił się na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem 25 kolejki Primera Division, w którym popularni Los Colchoneros podejmą na Vicente Calderon FC Barcelonę (21:30).
Na początek 41-letni trener powiedział: „pracujemy bardzo dobrze. Mamy nadzieje kontynuować dobrą grę i z meczu na mecz iść ku górze. W niedziele chcemy zagrać najlepiej jak potrafimy. To ważne starcie, ale nagrodą podobnie jak w innych meczach ligowych są trzy punkty. Musimy podejść do tego spotkania ze spokojem i pomysłem.”
Następnie popularny Cholo odniósł się do czwartkowego rewanżu 1/16 finału Ligi Europy, w którym jego drużna dopełniła formalności i pokonała Lazio Rzym 1-0 (dwm. 4-1). „W starciu z Lazio dokonaliśmy parę zmian, jednak zespół dobrze zareagował. Mam nadzieje, że zawodnicy już odpoczęli i utrzymamy ten sam entuzjazm i intensywność co w ostatnich tygodniach.”
„Nie zamierzam zmieniać taktyki. Zagramy tak jak w ostatnich pojedynkach, czyli bezpiecznie w obronie nie pozostawiając żadnych luk i szybko w ataku.”
„W przeciągu ostatnich dwudziestu dni rozegraliśmy pięć meczy, z czego dwa wygraliśmy, trzy zremisowaliśmy. Zespół pracuje bardzo dobrze, a poprawa formy to zasługa piłkarzy. Odkryli najlepsze wersje siebie i bardzo dobrze przystosowali się do sytuacji. Wszystko to sprawia, że obecne wyniki osiągamy w sposób naturalny. Mam pomysł na tą drużynę i uczymy się na zasadzie wzlotów i upadków.”
W końcu argentyński taktyk wypowiedział się o samym rywalu – FC Barcelonie: „trudno jest znaleźć ich słabe punkty. Podziwiam Guardiolę i jego zawodników za to jak podchodzą do każdego meczu. Posiadają niesamowitą łatwość wygrywania meczy w pięknym stylu.”
Simeone poruszył także temat wracającego do składu Atletico Madryt po kontuzji Silvio. „Jest to potrzebny i ważny zawodnik w naszym zespole. Przez długi okres ciężko pracował, aby wrócić na boisko. Jego powrót zwiększa naszą siłę ofensywną, ponieważ na skrzydło można przesunąć Juanfrana.”
Popularny Cholo powiedział także kilka miłych słów o Alexisie Sanchezie, z którym współpracował jeszcze za czasów River Plate. „Mam bardzo miłe wspomnienia związane z Alexisem. Już wtedy było wiadomo, że w przyszłości będzie wielkim piłkarzem. Miał wiele szczęścia, że trafił na tak fantastycznych trenerów. Pierwsze na Bielsę w reprezentacji Chile, a teraz na Guardiolę w Barcelonie.”
„Cieszę się, że kibice są w bardzo dobrych relacjach z zespołem. Dziś dzięki nim możemy się spodziewać wspaniałego spektaklu na Vicente Calderon. Jeśli zagramy na 110 procent to możemy wygrać.”– zakończył.