Przed dzisiejszym wyjazdem na mecz Copa del Rey z Realem Jaen na konferencji prasowej pojawił się Diego Simeone. Trener Atletico Madryt wypowiedział się na wiele tematów, począwszy od najbliższego spotkania, a zakończywszy na nominacji Radamela Falcao do Złotej Piłki FIFA. Zapytany o to, czy da jutro szansę wychowankom odparł: – Zawodnicy, których powołałem, trenują dość często z pierwszym zespołem i wiem, na co ich stać. Kilkoro z nich zdążyło już nawet się pokazać na boisku, czy to na inaugurację sezonu z Levante, czy też w Lidze Europy. Wiem także na co stać Pedro Martina, choć akurat on jeszcze nie rozegrał ani minuty. W każdym razie jutro zmierzymy się z ciekawym zespołem, który ma w swoich szeregach kilku całkiem niezłych zawodników. Jeśli nie będziemy ostrożni, to możemy zostać skarceni tak, jak miało to miejscu rok temu z Albacete.
– Ciężko powiedzieć, że Atletico jest faworytem Pucharu Króla. Naszą ambicją jest po prostu to, aby krok po kroku dojść najdalej jak się da. Sprawdzian z Realem Jaen będzie dla nas bardzo ważny, bo pokaże, czy mamy szansę na zaistnienie w rozpoczynającej się edycji tych rozgrywek. Trzeba pamiętać, że w Copa del Rey często dochodzi do wielu niespodzianek, więc musimy się mieć na baczności. Słabsi rywale z reguły motywują się najmocniej jak potrafią na starcia z o wiele silniejszymi rywalami i łatwo jest wówczas o sensacyjny wynik. My na pewno nie zlekceważymy naszych rywali, bo zdajemy sobie sprawę, jak ważna jest koncentracja i skupienie. Przede wszystkim musimy powstrzymać ich najważniejszych graczy, czyli Machado i Juanmę. – kontynuował Argentyńczyk.
Simeone nie znalazł się na liście 10 trenerów nominowanych do nagrody szkoleniowca roku, ale jak sam przyznał: – Nie martwi mnie to. Skupiam się przede wszystkim na tym, aby jak najlepiej pracować z Atletico i by stopniowo prowadzić ten zespół ku coraz lepszym wynikom. Na temat Falcao Cholo powiedział: – Prezydent naszych najbliższych rywali zadzwonił do mnie, by poprosić mnie o zabranie ze sobą El Tigre. Musiałem mu jednak odmówić i mam nadzieję, że mnie zrozumie. Zdaję sobie sprawę, że dla wszystkich tamtejszych kibiców byłoby czymś niesamowitym oglądać na żywo tak wspaniałego zawodnika, ale ja muszę dbać o to, by moi podopieczni byli w jak najlepszej formie fizycznej i nie mogę ich nadmiernie eksploatować w momencie, gdy nie jest to potrzebne. Sezon jest bardzo długi i wyczerpujący, więc trzeba odpowiednio rotować siłami. Co do Złotej Piłki, to mogę tylko powtórzyć, że Falcao jest najlepszą '9′ na świecie. Od początku swojej przygody z FC Porto aż do teraz zrobił ogromny postęp i w chwili obecnej jest niesłychanie groźny. Możemy się tylko cieszyć, że mamy w swoich szeregach tak wspaniałego piłkarza.
Na koniec opiekun Atletico wyznał: – Moim największym marzeniem było mieć zespół na tyle konkurencyjny, by bez przeszkód rywalizować na wszystkich frontach: La Liga, Copa del Rey i w Europie. Chciałem także, aby moja drużyna wykazywała się regularnością i póki co naprawdę jest bardzo dobrze. Szczerze podoba mi się to, jak grają moi gracze, a wyniki jakie osiągamy są efektem ciężkiej pracy i ogromnej ambicji, chęci, woli walki. To ważne dla nas, ale także dla wizerunku klubu. Naszym celem jest coraz lepsze granie i osiąganie takich sukcesów, na jakie Atletico zasługuje. Wszyscy chcemy kontynuować wspólną pracę, bo widzimy jakie efekty ona przynosi.