Atletico Madryt wczorajszego wieczora przedłużyło swoją passę zwycięstw. Tym razem w wyjazdowym spotkaniu, ofiarą Los Colchoneros stała się drużyna Osasuny Pampeluny (0-1). Widać w tym wielką zasługę Diego Simeone, który od przyjazdu do stolicy Hiszpanii prowadził ekipę Atletico w czterech meczach notując trzy zwycięstwa i jeden remis, nie tracąc przy tym ani jednej bramki.
Argentyńczyk był zadowolony po wczorajszym zwycięstwie i trzeba przyznać, że był to najtrudniejszy mecz odkąd popularny Cholo przejął ekipę po Gregorio Manzano. „Widziałem drużynę, która była jednością i mocno pracowała na to zwycięstwo.”- przyznał na samym początku trener, po chwili dodając: „Musimy pozostać spokojni i pokorni oraz dalej się poprawiać.”
Diego Simeone widział „trzy części” tego spotkania. Pierwsza zbiegła się wraz z końcem pierwszej połowy, druga trwała do 75 minuty, a trzecia przez pozostałą część spotkania. „W pierwszej połowie było bardzo dużo walki w środku pola, jednak po rzucie rożnym wykonywanym przez Koke udało nam się wyjść na prowadzenie i dotrzymać je do końca połowy. Po przerwie mieliśmy dobre 30 minut, utrzymując wysoki pressing i intensywność. W następnym etapie tego meczu to Osasuna nas zdominowała, jednak dobrze się broniliśmy, a do tego świetnie się spisał Courtois.”– przyznał 41-letni szkoleniowiec.
Były trener Racingu de Avellaneda docenił grę Osasuny. „To było bardzo trudne i ważne zwycięstwo, na niesamowicie nieprzyjemnym dla gości terenie. Pokonaliśmy przeciwnika, który posiada wielką osobowość i gra z dużą intensywnością.”- zakończył.