Sergio Aguero wyraził słowami to, jak bardzo docenia okres spędzony w Atletico Madryt, przygotowując się jednocześnie do rozpoczęcia nowego rozdziału w jego karierze zatytułowanego Manchester City. Były napastnik Rojiblancos dołączył do The Citizens w czwartek, a jego poprzedni klub otrzymał za niego 40 milionów Euro. Argentyńczyk nie opuszcza jednak Atletico bez podziękowań, które można znaleźć w krótkim wywiadzie na jego stronie internetowej.
– Dziękuję Wam wszystkim. Nikt i nic nie jest w stanie odebrać mi tego wspaniałego doświadczenia, jakie zdobyłem na Vicente Calderon podczas mojego pięcioletniego pobytu w Madrycie. Opuszczałem Atletico w bólu. 23 maja oznajmiłem, że chcę odejść. Potrzebowałem zmiany. Poczułem, że nie chcę hamować mojej potrzeby dorastania jako piłkarz, a tak bym zrobił zostając w Atletico. – nadmienił Kun w internetowym czacie, którego fragmentu opublikował na stronie w sobotę wieczorem
Po swoim oświadczeniu dotyczącym odejścia, Kun był silnie łączony z Realem Madryt. To wywołało gniew w kibicach Atletico i nie pomagał fakt, że Argentyńczyk odmawiał zdementowania plotek na temat przeprowadzki do innej części Madrytu.
– Jednak to, co stało się potem, nie było dla nikogo dobre. Moja sytuacja i wszystko to, co działo się wokół mnie, poszło w dziwną stronę, nie taką, jaką ja bym chciał żeby szło. Uważam, ze jeśli jest tak silna więź, jak ta łącząca mnie z klubem i z fanami, wtedy oddziałuje to na emocje. Wiedziałem też, że moja decyzja o opuszczeniu Atletico wywoła wiele odczuć. – przyznał Sergio.
– Nie chcę się kłócić i dolewać oliwy do ognia. Wszyscy popełniamy błędy. Jednak ja mogę jedynie przejmować się i dbać o to, co ja źle zrobiłem. Uczono mnie, że kiedy popełnia się błędy, trzeba tylko poprosić o zrozumienie, możliwość rekompensaty. Przepraszam, jeśli jakikolwiek fan Atletico Madryt poczuł się przeze mnie urażony, dotknięty. Nigdy nie chciałem okazać Wam braku należnego szacunku.
– Miałem szansę, by nie podpisywać nowego kontraktu i być wolnym zawodnikiem już w 2012 roku. Jednak zdecydowałem się na to. Teraz, dzięki mojemu transferowi, klub zyskał sporą sumę pieniędzy, którą może przeznaczyć na wzmocnienie składu, a której w sytuacji, gdybym nie odnowił kontraktu, by nie dostał. Jednak wiedziałem, że chcę, aby Atletico mogło dostać za mnie jakieś pieniądze, ponieważ w ten sposób mogę odwdzięczyć się za wszystko, czego tu doświadczyłem i co od Was dostałem/
– Nie, nie uważam, że popełniłem w kwestii mojego transferu jakiś błąd. Rozumiem także, że czas goi rany i w końcu wszystko wraca na właściwe tory. Muszę powiedzieć 'dziękuję’ klubowi Atletico Madryt, jego pracownikom, wszystkim kolegom z drużyny i całej rzeszy sympatyków i kibiców tego klubu. Dostałem od Was bardzo dużo i odwdzięczałem się swoim oddaniem i profesjonalizmem.
– Strzelając 101 goli, zdobywając dwa tytuły, nigdy nie zapomnę Atletico. To oczywiste, że muszę powiedzieć 'do widzenia’ w sposób właściwy. I teraz jest na to czas. Na koniec życzę wszystkim moim byłym kolegom, w tym wielu przyjaciołom, wszystkiego najlepszego i powodzenia w nowym sezonie. – zakończył Sergio.