Saúl Ñíguez przygotowuje się wraz z reprezentacją Hiszpanii do Mistrzostw Europu U-21, które jutro rozpoczną się w Polsce. Dla pomocnika będzie to trzeci turniej mistrzowski w kategoriach młodzieżowych po zwycięskim Euro U-19 w 2012 roku oraz Mundialu do lat 20 rok później, który zakończył się dla La Roja na ćwierćfinale.
– Mam nadzieję, że staniemy na wysokości zadania podczas Mistrzostw Europy do lat 21, bo to bardzo ważne dla nas. To może być ostatni raz w koszulce reprezentacji narodowej, a ja chcę bronić jej barw. Ustawiam poprzeczkę tak wysoko, jak to możliwe. Generacja z roczników 1994 i 1995 po raz ostatni zagra w młodzieżówce i musimy zrozumieć znaczenie tego – powiedział Rojiblanco portalowi uefa.com
– Hiszpania zagra w grupie B z Portugalią, w składzie której znajduje się Diogo Jota, Serbią oraz Macedonią. 22-latek spodziewa się trudnego przetarcia: – Portugalia jest bardzo silna, rozmawiałem z Moreirą. Niemcy wydają mi się być w porządku, ale nie można się sugerować nazwą, gdyż jest to błędne. Najważniejsze to skupić się na sobie i przejść przez swoje gry – dodał.
– Euro U-21 może zmienić życie wielu graczy. Nie czuję się szefem. Czuję się liderem, ale nie tylko w reprezentacji do lat 21, ale także w Atlético. Lider nie jest szefem, ale przykładem. Musimy pracować drużynowo, a pod względem indywidualnym jest kilka zespołów tak dobrych jak my – ocenił.
Źródło: „Mundo Deportivo”