Saúl Ñíguez został uznany Sportowcem Roku pochodzącym z Elche, a obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii do lat 21, która przygotowuje się do Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Pomocnik udzielił wywiadu dziennikowi „AS”, w którym mówił o zdobytej nagrodzie, zakończonym sezonie i zbliżającym się turnieju w Polsce.
Co oznacza dla Ciebie nagroda Sportowca Roku w Elche?
– Nagroda ma dla mnie szczególny smak. Czuję ogromną wdzięczność i radość, bo zawsze chwalę się swoim pochodzeniem.
Czujesz się doceniony przez mieszkańców swojego miasta?
– Tak. Kiedy tylko mam czas, odwiedzam moje miasto, a ludzie sprawiają, że bardzo mi się tam podoba.
Czy to był najlepszy sezon, pomimo niezdobycia żadnego trofeum?
– Pod względem osobistym sezon był pozytywny, ale nie jestem graczem, któremu zależy na indywidualnych osiągnięciach, a drużynowych. Prawdą jest jednak, że z roku na rok chcę być coraz lepszy.
Co sprawiło Ci satysfakcję w sezonie 2016/17?
– Drużyna osiągnęła swój cel.
Co czujesz przed Mistrzostwami Europy U-21? Jesteście faworytami?
– Chciałbym pożegnać reprezentację młodzieżową zdobyciem tytułu. Zespół na to zasługuje. Od dawna się staramy.
Czy obciążenia fizyczne i duża liczba gier może odcisnąć piętno na Twojej formie?
– Mam 22 lata i na szczęście szybko się regeneruję (śmiech).
Czego spodziewasz się po następnym sezonie?
– Konkurowania we wszystkich rozgrywkach, w których będziemy uczestniczyć. Chcę również stale się rozwijać.
Źródło: „AS”