Jeśli wśród kibiców Atletico są tacy, którzy wstali dziś o 4 nad ranem, aby obejrzeć mecz towarzyski z Deportivo Saprissa, to na pewno mogą być oni niezadowoleni z postawy swoich ulubieńców. Trzeba jednak przyznać, że kibice zgromadzeni na stadionie zrobili bardzo mało ku temu, by którakolwiek z drużyn poczuła, że warto zaatakować ciut mocniej.
W pierwszej połowie dwie najlepsze okazje do strzelenia gola miał Radamel Falcao. Zajęło to Rojiblancos niemal całe 45 minut. Najpierw El Tigre oddał strzał zza pola karnego, a parę chwil potem główkował z bliskiej odległości. W obu przypadkach bardzo dobrze spisał się bramkarz Saprissy, Bolivar, który zresztą zasłużył na to, aby wybrać go najlepszym piłkarzem meczu. Nasi rywale nie sprawiali wrażenia przestraszonych tym, że mierzą się z niedawnym zwycięzcą Ligi Europy i momentami grali jak równo z równym. W wyjściowym składzie Atletico Raul Garcia zastąpił Olivera Torresa, jednak były piłkarzy Osasuny kompletnie nie mógł porozumieć się z Falcao, przez co zanotował kiepski występ. Sytuacja zmieniła się gdy na pół godziny przed końcowym gwizdkiem na boisku pojawił się wspomniany wcześniej Oliver. Boczni obrońcy (Filipe i Kader) oraz każdy inny zawodnik, który znalazł się w pobliżu pola karnego próbowali dośrodkowywać, jednak z reguły nie przynosiło to większego skutku. W 89. minucie z boiska wyleciał Cata Diaz, który otrzymał drugą żółta kartkę.
Teraz Rojiblancos wrócą do Madrytu, gdzie będą się przygotowywać do następnego meczu towarzyskiego – 11. sierpnia na El Riazor z Deportivo La Coruna.
Skład Atletico: Courtois – Kader, Miranda, Cata Diaz, Filipe – Gabi (Mario Suarez 80′), Tiago, Arda Turan, Cristian Rodriguez (Oliver Torres 61′), Raul Garcia (Borja 75′) – Falcao.