Eduardo Salvio ma ostatnio powody do zadowolenia. Po tym, jak ostatnio został ojcem, teraz został powołany do reprezentacji Argentyny, a w trakcie pobytu w Kolumbii wraz z Atletico odniósł już dwa zwycięstwa w dwóch meczach, z czego w ostatnim pojedynku z America de Cali strzelił gola. Co więc Toto może powiedzieć? – Bilans jest na plus – dwa mecze i dwa zwycięstwa. Trener powiedział, że te mecze są okazją do tego, aby zagrali wszyscy zawodnicy Atletico, a szczególnie ci, którzy do tej pory grali mało. Jednak jak było widać gołym okiem, niezależnie do tego kto wybiegł w każdym z dotychczasowych spotkań na boisko, udało nam się zagrać bardzo dobrze i zostawić pozytywny ślad.
Argentyńczyk pochwalił również ostatniego rywala: – America zagrała bardzo dobrze i bardzo silnie. Prawda jest taka, że zagrali naprawdę bardzo udany mecz. Szkoda, że sędzia wyrzucił z boiska Tiago, ale w sumie było całkiem miło. Chcieliśmy wygrać i jednocześnie dać fajne show. Jednak czasem komplikowali to nasi przeciwnicy, którzy nie pobłażali nam w ogóle. Niezależnie od tego ile wysiłku musieliśmy włożyć w ostatni mecz, to pokazaliśmy, że zawsze gramy o zwycięstwo, bo tylko tak możemy umacniać naszą reputację.
Salvio nie krył także podziwu dla poczynań Radamela Falcao: – Ciężko jest o nim cokolwiek powiedzieć, bo to, co robi, jest fantastyczne i bardzo dobrze, że on gra razem z nami w Atletico. Dla mnie to sama przyjemność, że mogę z nim grać i współpracować. Mam nadzieję, że będziemy go oglądać tutaj jak najdłużej.