Jak wszystkim Nam wiadomo, z okazji rozgrywanego meczu ćwerćfinałowego Ligi Mistrzów, w Madrycie gościli zawodnicy, oraz działacze tureckiego Galatasaray. Wg doniesień As’a, wizytę w Hotelu Villa Magna złożył tureckim działaczom Miguel Angel Gil.
Przede wszystkim rozmowa miała dotyczyć nierozliczonej do końca transakcji za przeprowadzkę Ardy Turana do stolicy Hiszpanii i ustalenie terminu spłat należności wobec klubu ze Stambułu. Media spekulują jednak, iż drugim powodem spotkania z wiceprezesem Galaty Dürüst Alim oraz Alim Gursoyem, było negocjowanie przenosin na Vicente Calderon najlepszego strzelca drużyny z Turcji – Buraka Yilmaza.
Niestety warunki stawiane przez Turków, o ile wierzyć mediom, wydają się mocno zaporowe. Przede wszystkim Gil Marin musiał złożyć słowne zobowiązanie do jak najszybszej wpłaty ostatnich rat za usługi Ardy Turana, który wraz ze swoim menadżerem Ahmetem Bulutem, którzy są ponoć głównymi łącznikami w negocjacjach pomiędzy oboma klubami. Bardziej dyskusyjny zdaje się być drugi warunek postawiony przez Dürüsta:
– Burak Yilmaz miałby trafić do Madrytu w przypadku zmiany barw klubowych przez Radamela Falcao, więc liczymy na kwotę zbliżoną do 50% wartości tego transferu. Jeżeli Kolumbijczyk odejdzie za zapisane w klauzuli 60 milionów, to Atletico będzie dysponować kwotą 25 milionów, a nie zamierzamy rozważać niższych ofert.
Choć najprawdopodobniej sprawa jest rozdmuchana przez media, to jeżeli wierzyć, że w każdym kłamstwie zawarte jest ziarenko prawdy, pozostaje nam wierzyć, ze w tym wypadku jest nim temat rozmów o transferze Buraka, nie zaś same warunki.