Dla piłkarzy Atleti dobiegła właśnie końca ostatnia w obecnym roku kalendarzowym przerwa na zgrupowania reprezentacyjne, dzięki czemu na kilka najbliższych miesięcy będą mogli oni skupić się wyłącznie na rozgrywkach klubowych. Powołania na mecze o stawkę, lub po prostu spotkania towarzyskie otrzymało łącznie osiemnastu piłkarzy Rojiblancos, jednak z powodu kontuzji z udziału w zgrupowaniach zrezygnować musieli ostatecznie Juanfran i José Giménez. Przyjrzyjmy się, jak ostatnie półtora tygodnia wyglądało w wykonaniu piłkarzy los Colchoneros…
Argentyna – Matías Kranevitter i Ángel Correa
Gerardo Martino w meczach o stawkę przywrócił do wyjściowej jedenastki sprawdzonych piłkarzy, dlatego i Correa i Kranevitter obydwa mecze rozegrane przez Albicelestes podczas listopadowej przerwy reprezentacyjnej w całości przesiedzieli na ławce rezerwowych. Podopieczni byłego trenera Barcelony pierwszy mecz z Brazylią zremisowali 1-1, wyjazdową potyczkę z Kolumbią skromnie wygrali natomiast w stosunku 1-0.
Belgia – Yannick Carrasco
W meczu przeciwko Włochom 22-letni Belg otrzymał od Marca Wilmotsa szansę występu od pierwszej minuty i można śmiało powiedzieć, że w przekroju całego spotkania przyćmił największą gwiazdę Les Diables Rouges, Edena Hazard. Po bezpardonowym „objechaniu” kilku doświadczonych włoskich defensorów Carrasco zaliczył również zgrabną asystę przy trafieniu Batshuayiego na 3-1, po czym wynik nie uległ już zmianie. Mecz przeciwko reprezentacji Hiszpanii, który miał odbyć się cztery dni później został odwołany z powodów bezpieczeństwa po serii ataków terrorystycznych w Paryżu w piątkowy wieczór.
Brazylia – Filipe Luis
Brazylijczyk skorzystał na kontuzji Marcelo i podczas zgrupowania rozegrał pełne 180 minut rozłożone na spotkania przeciwko Argentynie (zremisowane 1-1) i Peru (wygrane przez Canarinhos w stosunku 3-0). To drugie okazało się dla lewego obrońcy Atleti wyjątkowe, gdyż w drugiej połowie strzelił swoją pierwszą w narodowych barwach bramkę.
Czarnogóra – Stefan Savić
Jedynym spotkaniem, które Czarnogórcy rozegrali w czasie wolnym od rozgrywek klubowych była towarzyska potyczka z Macedonią. Stefan Savić spędził na placu gry pełne 90 minut, lecz z pewnością będzie chciał o rzeczonym meczu jak najszybciej zapomnieć – delikatnie faworyzowana przez bukmacherów Czarnogóra skompromitowała się przegrywając aż 1-4.
Francja – Antoine Griezmann
Francuzi podejmowali w czasie przerwy reprezentacyjnej Niemców (u siebie) i Anglików (na wyjeździe). Pierwsze ze spotkań zakończyło się stosunkowo pewnym zwycięstwem Trójkolorowych 2-0. Zszokowani wydarzeniami tego wieczoru nie potrafili jednak pójść za ciosem i kilka dni później po słabym meczu ulegli Anglikom na Wembley 0-2. Szczególnie wstrząśnięty poczuł się z pewnością Antoine Griezmann, którego siostrze cudem udało się uciec z jednego z miejsc okupowanych przez terrorystów. Napastnik rozegrał w tych spotkaniach odpowiednio 80 i 23 minuty, nie potrafił jednak wpisać się na listę strzelców.
Hiszpania – Koke
La Furia Roja rozegrała w miniony piątek towarzyskie spotkanie z Anglią, które bez większych problemów wygrała 2-0. Pomocnik Atleti nie odegrał w nim żadnej większej roli, wchodząc na plac gry dopiero w 78. minucie. Jak już wspomniano, zaplanowany sparing przeciwko reprezentacji Belgii został odwołany.
Hiszpania U-21 – Óliver Torres, Javi Manquillo i Saúl Ñíguez
Młodzi Hiszpanie podczas przerwy reprezentacyjnej rozegrali dwa spotkania w ramach kwalifikacji na Mistrzostwa Europy U-21, które na polskich boiskach odbędą się w 2017 roku. La Rojita najpierw odprawiła z kwitkiem Gruzinów zwyciężając aż 5-0, by następnie po nerwowym spotkaniu ostatecznie również z Chorwacji wywieźć trzy punkty. Zarówno Óliver Torres, jak i Javi Manquillo obydwa mecze rozegrali w pełnym wymiarze czasowym, natomiast Saúl Ñíguez – zawieszony na pierwszy z nich – do wyjściowego składu wrócił na mecz przeciwko Chorwatom i spędził na placu gry pełne 90 minut.
Kolumbia – Jackson Martínez
Gdy wydawało się, że początek sezonu w wykonaniu Kolumbijczyka nie może jeszcze bardziej się pogorszyć… otóż może – Jackson został zniesiony na noszach pięć minut przed końcem regulaminowego czasu spotkania z Chile, które ostatecznie zakończyło się remisem 1-1. Oczywistym jest, że wobec powyższego zawodnik nie znalazł się w kadrze na drugie spotkanie, które Kolumbia minimalnie przegrała z Argentyną (0-1 u siebie). Nie wiadomo, jak długo Diego Simeone będzie musiał radzić sobie bez rosłego snajpera, pewnym jest natomiast, że nie wystąpi on w najbliższym spotkaniu ligowym Atleti przeciwko Betisowi.
Maroko – Bono
Marokańczycy rozegrali w ciągu ostatniego tygodnia dwa mecze w ramach kwalifikacji na Mistrzostwa Świata 2018. Drugi mecz przeciwko reprezentacji Gwinei Równikowej co prawda przegrali 0-1, jednak solidna zaliczka z pierwszego meczu, który skończył się 2-0 na korzyść Lwów Atlasu, sprawiła, że to jednak Gwinejczycy pożegnali się z turniejem. W awansie swojej kadry niestety udziału nie miał (już nie taki) młody bramkarz Atleti – wypożyczony obecnie do Realu Zaragozy – który pełne 180 minut spędził na ławce.
Słowenia – Jan Oblak
Młody Słoweniec obydwa spotkania przeciwko Ukrainie w ramach kwalifikacji na Euro 2016 spedził na ławce rezerwowych. Ukraińcy okazali się dla Słoweńców zbyt mocni i pokonali tych drugich w dwumeczu zwyciężając u siebie 2-0, a w rewanżu remisując 1-1. Oświadczenie złożone po drugim z meczów przez Samira Handanovicia, który zadeklarował – „Mój czas w reprezentacji dobiegł końca” – oznacza najprawdopodobniej, że golkiper Atlético na następne zgrupowanie pojedzie już w charakterze pierwszego wyboru do wyjściowej jedenastki.
Urugwaj – Diego Godín i Emiliano Velázquez
Reprezentacja Urugwaju rozegrała dwa mecze w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata w 2018 roku – przeciwko Ekwadorowi (porażka 1-2 na wyjeździe) i Chile (domowe zwycięstwo 3-0). Velázquez obydwa spotkania obejrzał z wysokości ławki rezerwowych. Starszy z Urugwajczyków obydwa mecze rozegrał natomiast w pełnym wymiarze czasowym, dzięki czemu swój setny występ w narodowych barwach ma już w zasięgu wzroku. Dwudziestodziewięciolatek w spotkaniu z Chilijczykami wpisał się również na listę strzelców, a wart odnotowania jest fakt, że była to jego już trzecia bramka w czterech ostatnich meczach dla Celeste. W obliczu indolencji strzeleckiej napastników Atleti, być może Cholo powinien rozważyć więc wystawianie Diego w parze z Griezmannem?
Włochy – Alessio Cerci
Azzuri w wykonaniu Antonio Conte – delikatnie mówiąc – nie przekonują, a za idealne świadectwo posłużyć tu może listopadowa przerwa reprezentacyjna. Co prawda Włosi mają w zwyczaju znacznie lepiej prezentować się w meczach o stawkę, jednak towarzyskie: porażka z Belgami 3-1 oraz zaledwie remis 2-2 z mocno przeciętną Rumunią nie mogą napawać włoskich kibiców zbyt dużą dawką optymizmu. Wciąż będący zawodnikiem Rojiblancos Alessio Cerci pojawił się na obydwu spotkaniach zaledwie w charakterze widza i nie rozegrał w żadnym z nich ani minuty.