Olimpijska reprezentacja Argentyny zwyciężyła Algierię 2-1 i wróciła do gry o awans z grupy. Albicelestes długo bili głową w mur, aż w końcu otrzymali czerwoną kartkę i ich sytuacja do najlepszych nie należała. Na boisku był jednak Ángel Correa, który otworzył wynik meczu, a następnie asystował przy golu Jonathana Calleriego. Axel Werner całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami było prowadzone pod dyktando piłkarzy Julio Olarticoechei. W pierwszej połowie swoich sił próbował Correa, ale jego strzał minął bramkę. Bliżej zdobycia bramki był Mauricio Martínez, ale trafił tylko w słupek. Kolejne akcje graczy z Ameryki Południowej nie przynosiły skutku, a rywale ograniczali się jedynie do kontrataków.
Kiedy obie drużyny wyczekiwały gwizdka wzywającego do zejścia na przerwę, Víctor Cuesta popełnił faul, a Cüneyt Çakır pokazał Argentyńczykowi żółtą kartkę. Wcześniej już takową posiadał, więc został zmuszony do przedwczesnego zakończenia udziału w meczu, osłabiając swoją drużynę.
Drugą odsłonę mocnym akcentem rozpoczęli faworyci potyczki. Górne podanie przedłużył Calleri, a piłka trafiła do Correi, który świetnie urwał się obrońcom. Zawodnik Atlético popisał się strzałem w długi róg i umieścił piłkę w siatce.
Wkrótce jednak dała o sobie znać gra w osłabieniu. W 64. minucie Sofiane Bendebka dostał podanie, uważając, żeby nie spalić. Algierczyk po chwili miał przed sobą jedynie Gerónimo Rulliego i wyrównał stan meczu.
Radość graczy z północnej Afryki nie trwała długo, bo po kilku minutach siły się wyrównały. Drugą żółtą kartkę otrzymał Ayoub Abdellaoui i obie drużyny miały na boisku po dziesięciu piłkarzy.
Argentyńczycy poczuli, że teraz zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki i już w 70. minucie wyszli na prowadzenie. Correa popisał się dobrym podaniem między obrońców, a Calleri z bliskiej odległości trafił w bramkarza, jednak futbolówka szczęśliwie ponownie uderzyła strzelca i wpadła do siatki.
Podopieczni Pierre’a-André Schürmanna postawili na atak, co w 87. minucie zaowocowało groźną kontrą przeciwników. Dwóch Argentyńczyków miało przeciwko sobie tylko jednego obrońcą. Cristian Pavón długo holował piłkę, a w polu karnym zupełnie niekryty czekał Giovanni Simeone, który chwilę wcześniej zmienił Correą. 20-latek zdecydował się jednak nie podawać do syna trenera Rojiblancos i oddał strzał w słupek.
Bramki z meczu można zobaczyć pod tym linkiem. W ostatnim spotkaniu grupowym Argentyna zmierzy się z Hondurasem i jedynie zwycięstwo w tym meczu zapewni awans do ¼ finału. Starcie odbędzie się w 10 sierpnia o godzinie 18 czasu polskiego.
Argentyna – Algieria 2-1 (0-0)
Bramki:
[1-0] Correa 47’
[1-1] Bendebka 64’
[2-1] Calleri 70’
Czerwone kartki: Cuesta (Argentyna, za drugą żółtą); Abdellaoui (Algieria, za drugą żółtą)
Żółte kartki: Correa, Cuesta (Argentyna); Belkebla, Haddouche, Benkablia, Abdellaoui, Demmou, Benkhemassa (Algieria)
Sędzia: Cüneyt Çakır (Turcja)
Skład Argentyny: Rulli – Gómez, Gianetti, Cuesta, Soto – Ascacibar, Martinez – Correa (Simeone, 83’), Lo Celso (Romero, 73’), Pavón (Espinoza, 87’) – Calleri
Skład Algierii: Chaal – Benguit, Abdellaoui, Demmou, Ferhani – Bendebka, Belkebla, Ait-Atmane – Benkablia (Darfalou, 81’), Bounedjah, Haddouche (Meziane, 55’)