Rezerwy Atlético całkiem udanie zaczęły swoją pretemporadę. We wczorajszym sparingu przeciwko Numancii udało im się wywalczyć bezbramkowy remis, choć spotkanie mogło zakończy się ich zwycięstwem.
Niestety nie udało się wykorzystać żadnej z okazji bramkowych. Postawa Rojiblancos – którzy zagrali w wyjazdowym żółtym komplecie – może jednak napawać optymizmem, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę liczbę nieobecnych oraz fakt, że to dopiero początek przygotowań. Na tle wyżej notowanego rywala rezerwy Atlético pokazały, że po awansie do Segunda B chcą pójść krok dalej.
Kolejny sparing Rojiblancos rozegrają 26 lipca, a naprzeciwko staną rezerwy Getafe.
Wyjściowy skład rezerw: Carlos Marín; Montoro, Juan Moreno, Toni Moya, Carlos Isaac, Rubén Fernández, Olabe, Caio, Rentero, Ferreras i Salomón
Grali także: San Román; Zaka, Salomón, Rafa, Aitor, Perales, Ródenas, Óscar Clemente, Joaquín, Alberto Rodríguez, Manny, Cristian Rodríguez
Óscar Fernández: „Chłopcy zagrali bardzo dobrze”
– To był typowy sparing. Każdy zespół sprawdzał różne alternatywy i rozwiązania. W każdej z połów oglądaliśmy dwie różne jedenastki. Moi piłkarze udanie zaprezentowali się w meczu przeciwko rywalowi z wyższej ligi. Grali i pracowali na boisku bardzo dobrze, choć w ostatnich dniach intensywnie trenowaliśmy. Teraz czas na obóz w San Rafael, by szlifować naszą formę i kondycję.