Jose Antonio Reyes wyraził swoje rozczarowanie porażkš Atleti z Arisem Saloniki w 5. kolejce fazy grupowej Europa League na pomeczowej konferencji prasowej.
– Nie możemy winić obrony za porażkę. Jestemy zespołem. Razem wygrywamy i razem przegrywamy – powiedział skrzydłowy Atletico Madryt.
– Od samego poczštku mielimy spore kłopoty. Zespół szybko zareagował po stracie bramki w pierwszej minucie i doprowadzilimy do wyrównania. Nie gralimy jednak spokojnie przez co ponielimy porażkę – tłumaczy porażkę z Arisem były piłkarz FC Sevilli.
Priorytetem dla Jose Reyesa jest pożegnanie serii nieudanych meczów: Musimy wygrać z Levante. Przywróci nam to zaufanie we własne możliwoci po dwóch porażkach. Drużyna miała wiele okazji bramkowych, podczas gdy rywale tylko trzy i wszystkie wykorzystali. Mam nadzieję, że zmieni się to w kolejnych meczach.
O aktualnej sytuacji „Los Rojiblancos”, Andaluzyjczyk powiedział: Jestemy wielkim zespołem i jestemy w stanie odwrócić obecnš sytuację. Trudno będzie o awans do kolejnej fazy Europa League, lecz dopóki mamy na to małš nadzieję, będziemy walczyć.
– Chciałbym prosić fanów o to, by byli z nami. Porażka jest dla nas bolesna. W poprzednim sezonie zdobylimy tytuły, a teraz jestemy w trudnej sytuacji. Jestemy jednak Atletico Madryt i nie możemy pozwolić sobie na dalsze popełnianie błędów.