Mecz rozpoczął się dynamicznie. Już w drugiej minucie spotkania faulu na zawodniku drużyny przyjezdnej dopuścił się Raul De Thomas. Rzut wolny wykonał Renan Lodi, ale wysokie dośrodkowanie nie sprawiło żadnych problemów obrońcom Espanyolu. Zawodnicy Atletico otrzymali rzut rożny, który wykonywał Felipe. Odwrócony tyłem do bramki Saul przedłużył piłkę do ustawionego w polu karnym Angela Correi, ale ten nie zdołał umieścić piłki w siatce. Czujny okazał się Diego Lopez, który barkiem uchronił swoją drużynę przed utratą gola. W szóstej minucie spotkania żółtą kartkę za podcięcie ujrzał Felipe. Chwilę później do ataku przeszła drużyna Espanyolu, świetną piłkę z rzutu wolnego zagrywał Sergi Darder, ale Wu Lei nie zdołał trafić czysto w futbolówkę.
Przez pierwszy kwadrans gry to zawodnicy gospodarzy wyglądali na drużynę dominującą. W 24. minucie ekipa prowadzona przez Abelardo wyszła na prowadzenie. Piłka przerzucona została na prawe skrzydło do Javiego Lopeza, który głową zgrał ją do Wu Leia. Wychodzący na wolną pozycję napastnik z Chin przebiegł z futbolówką kilka metrów i wstrzelił piłkę w pole karne, w które nabiegał Raul de Thomas. Napastnik minął się z piłką, ale interweniujący w tej sytuacji Savic wbił ją do własnej bramki. Espanyol cały czas prezentował ładny futbol, w 32. minucie wrzut z autu próbował wykorzystać Leandro Cabrera, piłka po jego zagraniu wylądowała na głowie Felipe, który wybił ją za pole karne. Świetnie ustawiony w tej sytuacji był Victor Sanchez, który oddaje precyzyjne uderzenie lewą nogą, ale piłka po interwencji Oblaka trafia w poprzeczkę. W 37. minucie faulu na Saviciu dopuścił się Embarba. Za swoje zachowanie ujrzał żółtą kartkę. W 42. minucie spotkania faulu dopuszcza się Thomas, za co sędzia dyktuje rzut wolny i daje żółtą kartkę. Groźne uderzenie z rzutu wolnego oddaje Embarba, ale Jan Oblak zbija piłkę do boku pola karnego, zapobiegając niebezpieczeństwu. Grze towarzyszyła masa błędów zawodników Atletico, ale swoich szans na kontratak nie wykorzystywali zawodnicy Espanyolu. Podopieczni Diego Simeone natomiast próbowali przedostać się pod bramkę Diego Lopeza, wymieniając kilka podań w trójkątach, ale bezskutecznie. Gospodarze swoimi kontratakami zyskiwali kolejne okazje do strzelenia bramki, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0.
Na druga połowę obie drużyny wyszły bez zmian. Atletico grało szybciej. Już w pierwszej minucie po przerwie goście wykonywali rzut wolny z prawej strony boiska. Piłka wrzucona została w pole karne przez Trippiera, ale futbolówkę głową wybił obrońca Espanyolu, ta wylądowała przed polem karnym, a sytuację wykorzystał Saul Niguez, uderzając mocno lewą nogą z woleja. Bramkarz rozciągnął się jak struna, ale nie miał szans przy tak dokładnym uderzeniu. Pierwsze 10 minut obfitowało w liczne wymiany podań i przerzuty piłki na skrzydła Rojiblancos, którzy po 45. minucie kontrolowali przebieg spotkania. Zawodnicy Atletico wymieniali 6-8 podań przedzierając się w szybkim tempie pod pole karne rywala, ale obrońcy Espanyolu cały czas dobrze bronili. Swoich szans upatrywali w kontratakach. 11 minut po przerwie doszło do zmiany w drużynie Cholo, bezbarwny Carrasco zastąpiony został przez Joao Felixa. Drużyna Cholo konsekwentnie przesuwała się środkiem pola w kierunku bramki Espanyolu, który często posiłkował się rozwiązaniami siłowymi. Bardzo dobre podanie w 62. minucie otrzymał Joao Felix, który wrzucił piłkę w pole karne, futbolówkę zbił bramkarz Diego Lopez, ale ta była ciągle w grze. Swoją sytuację w tym chaosie próbował wykorzystać Alvaro Morata, ale dobitka wylądowała na prawym słupku. Chwilę później na boisku pojawił się Diego Costa, zmienił on Alvaro Moratę. 20-minutowy okres gry był pokazem gry pozycyjnej Atletico. Bardzo dobrze dysponowany Trippier cały czas szukał kolegów bezpośrednimi podaniami w pole karne. Czujni w tych sytuacjach byli obrońcy Espanyolu, ich ekipa Abelardo cały czas się broniła. Swojej okazji do strzału doczekali się dopiero w 66. minucie, ale uderzenie posłane z lewej strony boiska nie sprawiło żadnego problemu bramkarzowi Atletico. W 69. minucie po rzucie rożnym do piłki dopadł Bernardo, wyskoczył wysoko ponad zawodników Atletico i uderzył głową, ale piłka minęła się jednak z bramką tuż obok prawego słupka. W 71. minucie trener Espanyolu dokonał dwóch zmian wprowadzając Calleriego oraz Melendo, z boiska zeszli Wu Lei i Iturraspe. Przez 35 minut drugiej połowy częściej przy piłce widzieliśmy drużynę gości, Atletico wymieniało coraz więcej podań, próbując przedostać się w pole karne rywala. Gospodarze zmuszeni byli do gry z kontrataku, ale nie potrafili tego zamienić na sytuację bramkową.
Środkowi pomocnicy oraz obrońcy Atletico cały czas byli czujni. W 81. minucie ostatniej zmiany dokonała ekipa z Barcelony, wchodzący Adrian Pedrosa zamienił bardzo dobrze grającego dziś Embarbe. Druga połowa obfitowała w brzydszą grę, co skutkowało częstymi rzutami wolnymi wykonywanymi przez ekipę Cholo, Ci nie potrafili jednak zamienić stałych fragmentów gry na sytuację bramkowe. W 86. minucie żółtą kartkę ujrzał Koke, faulował on wślizgiem zawodnika rywali. Espanyol wrzucił z rzutu wolnego, ale piłka po główce Bernardo już drugi raz minęła bramkę tuż obok prawego słupka. W 90. minucie okazje do strzelenia bramki znowu miał Bernardo, ale silny strzał głową wyłapał Jan Oblak. W końcówce spotkania to zawodnicy Atletico byli częściej przy piłce, ale podopieczni Simeone nie potrafili umieścić piłki w bramce.
Skrót meczu