Na Santiago Bernabéu dojdzie do starcia najlepszych drużyn Primera División na przestrzeni ostatniego miesiąca. Zarówno Atlético jak i Real wygrały pięć ostatnich spotkań, a przedłużenie tej passy jest niezwykle ważne dla każdej z drużyn. Królewscy walczą o utrzymanie przewagi nad Barceloną, z kolei podopieczni Diego Simeone chcą wykorzystać słabszą postawę Sevilli i jeszcze bardziej umocnić się na trzeciej pozycji, która pozwoli na bezpośredni awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Sobotnie starcie w ramach 31. kolejki ligowej rozpocznie się o 16:15.
Dobra postawa Realu nie jest dla nikogo zaskoczeniem, gdyż aktualni zwycięzcy Ligi Mistrzów od początku sezonu prezentują wyborną formę, a od kwietnia ubiegłego roku kontynuowali serię spotkań bez porażki, którą zakończyła dopiero Sevilla w styczniu br. W międzyczasie liderzy LaLiga powiększyli klubową gablotę o puchar za zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata. W grudniowym turnieju pokonali meksykański Club América oraz japońską Kashimę Antlers.
W przypadku Colchoneros kluczem do zwyżki formy była znaczna poprawa gry obronnej, co zresztą zauważył Diego Simeone na przedmeczowej konferencji prasowej. W trakcie sezonu nie brakowało narzekań na postawę Stefana Savicia i José Giméneza, a najpewniejszym punktem wydawał się Diego Godín. Marzec i początek kwietnia jest jednak niezwykle udany dla formacji defensywnej z Vicente Calderón. W pięciu ostatnich meczach Jan Oblak tylko raz kapitulował, co pozwoliło mu powrócić do walki o drugie z rzędu Trofeo Zamora. Słoweniec w tym aspekcie jest znacznie lepszy niż jego vis-à-vis Keylor Navas, który w lidze traci więcej niż jedną bramkę na mecz.
Poprzednie starcie obu zespołów na obiekcie Atleti zakończyło się pewnym zwycięstwem rywali 3-0. Wówczas gospodarze nie przeżywali swojego najlepszego okresu. Na ogół jednak Derby Madrytu w ostatnich latach były wyrównanymi pojedynkami. Wystarczy tutaj przypomnieć dwa finały Ligi Mistrzów, których nie udało się rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry. Atlético jest także ostatnią drużyną ligową, która zdołała wywieźć trzy punkty z Bernabéu. Miało to miejsce w zeszłym sezonie, kiedy bramka Antoine’a Griezmanna zapewniła minimalne zwycięstwo. Cholo i jego ekipa w ostatnich pięciu meczach na terenie rywala przegrali tylko raz.
Obie drużyny mają w swoich ekipach piłkarzy, którzy w tym roku ponownie powinni liczyć się w walce o „Złotą Piłkę” oraz tytuł Piłkarza Roku FIFA. Mowa oczywiście o Cristiano Ronaldo oraz Griezmannie. Portugalczyk z automatu rokrocznie jest brany pod uwagę ze względu na swoje indywidualne statystyki, którym w zeszłym roku pomogły triumfy z klubem oraz reprezentacją. Osiągi Francuza są skromniejsze, ale jego wkład w grę drużyny na pewno nie jest mniejszy. W 2017 r. CR7 zdobył we wszystkich rozgrywkach dziesięć bramek w szesnastu spotkaniach, z kolei El Principito trzynaście razy pokonywał bramkarzy rywali w dwudziestu jeden pojedynkach. W tym czasie w Primera División bez bramek obu graczy ich zespoły miałyby na koncie sześć punktów mniej.
Przed spotkaniem głównym tematem mediów w Hiszpanii był Theo Hernández i jego rzekomy transfer do Realu Madryt, który ponoć jest gotów wyłożyć 24 mln €, a tyle wynosi klauzula wykupu kontraktu przez piłkarza. Pogoń za absurdem sprawiła, że „Marca” doniosła, iż dyrekcja Atleti z tego względu nie weźmie udziały w tradycyjnym obiedzie z przedstawicielami Realu przed meczem. Prezydent Enrique Cerezo wszystkiemu zaprzeczył, a w kwestii lewego obrońcy zachował spokój i stwierdził jedynie, że 19-latek ma ważną umowę z klubem.
HISTORIA SPOTKAŃ
Całkowity bilans: 276 meczów (145 zwycięstw Realu, 62 remisy, 69 zwycięstw Atlético; bramki: 488-352)
Bilans w Primera División: 159 meczów (86 zwycięstw Realu, 34 remisy, 39 zwycięstw Atlético; bramki: 284-213)
Bilans ligowy na stadionach Realu: 79 meczów (52 zwycięstwa Realu, 12 remisów, 15 zwycięstw Atlético; bramki: 155-92)
Ostatnie bezpośrednie starcia
Atlético – Real Madryt 0-3 (Primera División, 19 listopada 2016 r.)
(Cristiano Ronaldo 22’, 71’-k., 76’)
Real Madryt – Atlético 1-1 k. 5-3 (Liga Mistrzów, 28 maja 2016 r.)
(Ramos 15’ – Carrasco 79’)
Real Madryt – Atlético 0-1 (Primera División, 27 lutego 2016 r.)
(Griezmann 53’)
Atlético – Real Madryt 1-1 (Primera División, 4 października 2015 r.)
(Vietto 83’ – Benzema 8’)
Real Madryt – Atlético 1-0 (Liga Mistrzów, 22 kwietnia 2015 r.)
(Chicharito 87’)
FORMA
Real Madryt (ZZZZZ):
5.04.17 Leganés 4-2 (Primera División, wyjazd)
2.04.17 Alavés 3-0 (Primera División, dom)
18.03.17 Athletic 2-1 (Primera División, wyjazd)
12.03.17 Betis 2-1 (Primera División, dom)
7.03.17 Napoli 3-1 (Liga Mistrzów, wyjazd)
Atlético (ZZZRZ):
4.04.17 Sociedad 1-0 (Primera División, dom)
1.04.17 Málaga 2-0 (Primera División, wyjazd)
19.04.17 Sevilla 3-1 (Primera División, dom)
15.04.17 Bayer 0-0 (Liga Mistrzów, dom)
11.04.17 Granada 1-0 (Primera División, wyjazd)
SYTUACJA KADROWA
Real Madryt
Zinédine Zidane jest w komfortowej sytuacji przed prestiżowym meczem, gdyż nie może skorzystać tylko z jednego piłkarza, którym jest zmagający się z kontuzją Achillesa Raphaël Varane. W związku z tym Francuz może postawić na swoich najlepszych piłkarzy, wśród których nie zabraknie ofensywnego tria BBC.
Przewidywany skład
Atlético
Ze znacznie większą liczbą braków musi zmagać się Diego Simeone, którego największymi nieobecnymi są Šime Vrsaljko oraz Kévin Gameiro. Niemniej w ostatnich spotkaniach godnie zastąpili ich odpowiednio Juanfran oraz Fernando Torres. W kadrze na spotkanie nie znaleźli się także kontuzjowani rezerwowy bramkarz Miguel Ángel Moyà oraz Nicolás Gaitán. Do pełnej sprawności wracają i są niedostępni od dłuższego czasu Tiago Mendes oraz Augusto Fernández.
Przewidywany skład
SĘDZIA
Spotkanie derbowe poprowadzi Ricardo de Burgos Bengoetxea. 31-latek urodził się w Bilbao i od 2015 roku rozstrzyga spotkania na poziomie Primera División. Do tej pory w najwyższej lidze hiszpańskiej sędziował 33 mecze, a jego debiut miał miejsce 23 sierpnia 2015 roku w pojedynku Levante – Celta (1-2). Z zawodu jest stomatologiem protetykiem.
Bask do tej pory gwizdał w czterech pojedynkach Rojiblancos. Podopieczni Diego Simeone zwyciężyli we wszystkich trzech potyczkach ligowych oraz musieli uznać wyższość Barcelony w ramach półfinału Pucharu Króla. To właśnie lutowe spotkanie z Katalończykami było ostatnim starciem, w którym arbitrem był de Burgos Bengoetxea.
Cztery razy sędzia miał okazję prowadzić mecze Realu Madryt, który, podobnie jak Atleti, zwyciężył trzy z nich i raz musiał uznać wyższość rywala.
TRANSMISJA
Eleven Sports (początek przedmeczowego studia o 15:30)