Choć niemal wszystkie najwyższe klasy rozgrywkowe w Europie mają teraz przerwę związaną z meczami eliminacyjnymi do Mistrzostw Świata w 2014 roku, to na niższych szczeblach spotkania ligowe są rozgrywane. Dzięki temu okazję do zaprezentowania się na boisku miało dwóch z pięciu piłkarzy Rojiblancos przebywających obecnie na wypożyczeniu w innych klubach. W sobotę kolejne 90 minut w barwach Herculesa Alicante rozegrał Leandro Cabrera. Urugwajczyk wreszcie mógł być zadowolony, ponieważ jego drużyna wygrała 2:1 z Gironą i zdobyła pierwsze punkty w sezonie, odbijając się tym samym od dna tabeli Segunda Division. Może cieszyć fakt, że młody obrońca znów grał czysto, bowiem nie otrzymał żadnej kartki. Za tydzień defensor Los Colchoneros spróbuje zatrzymać Villarreal.
Z kolei na dziś zaplanowany był mecz Hueski z Racingiem. W zespole gospodarzy na ławce rezerwowych usiadł wypożyczony z Atletico Madryt napastnik Borja Gonzalez, który tydzień temu zadebiutował w barwach nowej drużyny wchodząc na ostatnie kilkanaście minut. Tym razem Hiszpan pojawił się na boisku już w 58. minucie przy wyniku 1:1. Przez ponad pół godziny zdołał się wyróżnić jednak tylko jednym ciekawym strzałem i nie pomógł swojemu zespołowi odnieść zwycięstwa. Za tydzień Borja przetestuje defensywę Lugo.