Czas na kolejny raport dotyczący piłkarzy Atletico Madryt przebywających obecnie na wypożyczeniu w innych klubach. Zaczynamy od dwójki piłkarzy, którzy swoje umiejętności prezentują w Segunda Division. Bardzo dobre dwa mecze w Huesce zaliczył Borja Gonzalez. Najpierw w środku tygodnia w ramach 2. rundy Copa del Rey jego obecny zespół pokonał 2:1 Guadalajarę, a napastnik Rojiblancos przebywał na boisku przez 90 minut i choć zdobył bramkę, to nie została ona uznana ze względu na pozycję spaloną. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze i w sobotnim ligowym spotkaniu z CD Lugo Hiszpan strzelił gola i przyczynił się do zwycięstwa 4:2, zaliczając kolejny dziewięćdziesięciominutowy występ. Z kolei Leandro Cabrera, przebywający obecnie w Herculesie Alicante, znów musiał przełknąć gorycz porażki. W 2. rundzie Pucharu Króla jego zespół przegrał we wtorek 0:2 z Sabadell i odpadł z tych rozgrywek. Urugwajczyk spędził na boisku 90 minut. Natomiast w niedzielę czekało go jeszcze trudniejsze zadanie, bowiem w wyjazdowym meczu musiał pomóc zatrzymać Villarreal. I tym razem wynik nie był pozytywny, gdyż spadkowicz z La Liga wygrał 1:0. Cabrera zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka i nie wyróżnił się niczym specjalnym, nie dostał też żółtej kartki.
GOL BORJY GONZALEZA DLA HUESKI – KLIK! (0:26)
Przejdźmy do dwójki naszych graczy przebywających obecnie w klubach La Liga. W niedzielę po raz kolejny w barwach Deportivo wystąpił Pizzi, który wydaje się mieć w tej drużynie niekwestionowaną pozycję. Mimo to jego drużyna zanotowała trzeci remis z rzędu, tym razem na wyjeździe 1:1 z Granadą. Portugalczyk nie strzelił gola i nie zaliczył żadnej asysty, ale rozegrał pełne 90 minut i oddał kilka całkiem niezłych strzałów oraz przeprowadził parę ładnych akcji. Z kolei dziś, na zakończenie 4. kolejki szansę na występ w spotkaniu Betisu miał Ruben Perez. Młody pomocnik w wyjazdowym starciu z Realem Valladolid wybiegł w podstawowym składzie. Wychowanek Atletico Madryt zaliczył dziewięćdziesięciominutowy występ, podczas którego nie wyróżnił się niczym specjalnym, a jego drużyna wygrała 1:0.
Przebywający w Bradze pomocnik Ruben Micael w ten weekend nie grał, bowiem tamtejsza liga w ten weekend pauzowała i rozgrywano jedynie mecze jednej z pierwszych rund Pucharu Portugalii.