Po raz kolejny informacje odnośnie piłkarzy Atletico Madryt przebywających obecnie na wypożyczeniach nie są zbyt pozytywne. W Segunda Division poważny kryzys przezywa Borja Gonzalez. 20-latek nie pojawił się w ogóle na boisku w drugim meczu z rzędu. Tym razem z ławki rezerwowych obserwował wyjazdową porażkę Hueski z Ponferradiną (1:2). Jego obecna drużyna spadła już na 18. miejsce i ma ledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Z kolei Leandro Cabrera jest w zupełnie odwrotnej sytuacji. Urugwajczyk zaliczył kolejne 90 minut w barwach Herculesa Alicante i jak dotąd nie opuścił ani sekundy w tym sezonie. W tej kolejce młody obrońca nie strzelił jednak gola, a jego zespół zremisował 1:1 ze Sportingiem Gijon i dalej zajmuje ostatnią pozycję w tabeli.
Jeśli chodzi o La Liga, to Ruben Perez nie wziął udziału w zwycięstwie Betisu nad Realem Madryt (1:0). Pomocnik Rojiblancos musiał pauzować za czerwoną kartkę jaką otrzymał w poprzedniej serii spotkań. Do składu Deportivo po zawieszeniu wrócił natomiast Pizzi. Portugalski skrzydłowy zaprezentował się jednak dość średnio (grał 90 minut), a ekipa z La Coruni choć zremisowała na San Mames z Athletikiem Bilbao 1:1, to przez cały mecz praktycznie w ogóle nie atakowała. Na podobnym poziomie zagrał dziś także Ruben Micael. Jego Braga uległa u siebie FC Porto, a pomocnik Atletico został zmieniony w 86. minucie i na pewno nie zapisze tego występu do udanych.