W europejskich ligach coraz więcej rozstrzygnięć, a awans do Premier League zapewniło sobie Wolverhampton, w którym formą strzelecką błyszczy Diogo Jota. Bramkę po kilku miesiącach posuchy zdobył również Bernard Mensah. Wyrównana sytuacja panuje w Segunda División, gdzie coraz bliższe promocji jest Rayo Vallecano Emiliano Velázqueza, natomiast Pierre Kunde wraz z Granadą nieustannie komplikują sobie sprawę notorycznym gubieniem punktów.
Caio Henrique (Paraná)
Wciąż czeka na swój pierwszy w nowych barwach, a szansa nadarzy się dziś w nocy, kiedy beniaminek zainauguruje rozgrywki ligowe. Pomocnik trenuje w normalnym trybie meczowym z resztą drużyny, więc można oczekiwać, że jest gotów do gry.
Héctor Hernández (Albacete)
W czwartek rozegrano zaległy mecz z Huescą, lecz napastnika zabrakło w kadrze meczowej. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-0. W weekend Kanaryjczyk wprawdzie zasiadł na ławce podczas potyczki przeciwko Almeríi, ale nie otrzymał szansy gry. Podopieczni Enrique Martína ponownie zremisowali, tym razem 1-1. W klasyfikacji Segunda plasują się na trzynastym miejscu.
Diogo Jota (Wolverhampton)
Wilki w środku tygodnia pokonały 2-0 Derby, a udział w zwycięstwie miał Portugalczyk, który trafił do siatki i rozegrał 74. minuty. Tyle samo czasu na boisku przebywał w kolejnym meczu przeciwko Birmingham i ponownie występ okrasił golem, a Wolves znowu wygrało 2-0. Takie wyniki oznaczają, że zespół zapewnił już sobie awans do Premier League, a w ostatnich trzech kolejkach wystarczy im punkt, aby wygrać zmagania w Championship. Jota w obu potyczkach sprawiał wiele problemów rywalom, a jego ogólny dorobek strzelecki w lidze wynosi obecnie 16 trafień.
Pierre Kunde (Granada)
W meczu z rezerwami Sevilli ponownie został ustawiony bliżej napastników i rozegrał pełne 90 minut, ale niewiele z tego wyniknęło. Kameruńczykowi nie sposób odmówić woli walki, lecz podobnie jak reszta drużyny nie miał zbyt wiele argumentów. Andaluzyjczycy zremisowali 0-0 i była to trzecia z rzędu kolejka bez zwycięstwa. W ligowej stawce Granada jest ósma i traci dwa punkty do strefy barażowej.
Bernard Mensah (Kasımpaşa)
Wystąpił od pierwszej minuty i zaliczył cały mecz przeciwko Karabükspororowi. Ghańczyk rozegrał świetny mecz, który zwieńczył golem na 2-0, co później okazało się trafieniem ustalającym wynik potyczki. To czwarta bramka pomocnika w tym sezonie ligi tureckiej, a pierwsza w 2018 roku. Ekipa ze Stambułu zanotowała trzeci kolejny zwycięski mecz, w którym zachowała czyste konto. Ekipa ze stadionu im. Recepa Tayyipa Erdoğana plasuje się na dziewiątym miejscu i na pięć kolejek przed końcem ma szanse nawet na europejskiej puchary.
André Moreira (Belensenses)
W derbach Lizbony stanął naprzeciwko niedawnego rywala Atlético Madryt w Lidze Europy. W meczu z faworyzowanym Sportingiem gracze Silasa objęli prowadzenie, by do przerwy przegrywać 1-3, a następnie doprowadzić do remisu. Ostatnie słowo należało jednak do Lwów, które grając w przewadze ostatecznie wygrały 4-3. Wypożyczony golkiper zanotował jedną dobrą interwencję, ale nie może indywidualnie zaliczyć meczu do udanych. Klub z Estádio do Restelo zajmuje jedenastą lokatę w Primeira Liga, gdzie do końca sezonu pozostały cztery kolejki.
Emiliano Velázquez (Rayo Vallecano)
Madrytczycy zmierzyli się u siebie z Saragossą, a Urugwajczyk znalazł się wśród rezerwowych. W 73. minucie przy prowadzeniu 2-0 pojawił się na boisku i zajął miejsce na prawej stronie defensywy. Goście zdołali zdobyć w końcówce bramkę kontaktową, lecz trzy punkty powędrowały na konto Los Franjirrojos. Na siedem meczów przed końcem ligi Rayo jest drugie i idzie łeb w łeb z liderującym Sportingiem Gijón.
Luciano Vietto (Valencia)
Nietoperze w meczu na szczycie zmierzyły się z Barceloną. Argentyńczyk zaczął mecz na ławce rezerwowych i pojawił się w 71. minucie przy stanie 0-2. Ponownie jednak nie pokazał niczego specjalnego, a ekipa z Mestalla ostatecznie uległa 1-2. Porażka oznacza spadek na 4. miejsce w tabeli kosztem Realu Madryt.