To nie był najlepszy weekend dla piłkarzy wypożyczonych z Atlético Madryt. Spośród ośmiu, którzy mogli pokazać się na boisku, zagrała tylko połowa. Léo Baptistão nie mógł wystąpić w meczu z Rojiblancos (0-0) z uwagi na zapis w klauzuli. Javi Manquillo przesiedział wyjazdowe starcie Liverpoolu z Manchesterem City (1-3) na ławce rezerwowych. Brendan Rodgers uznał, że na pojedynek z tak trudnym rywalem woli wystawić na prawej obronie doświadczonego Glena Johnsona.
Murawy nie powąchał także Borja González, którego trener Deportivo nie powołał na spotkanie z Granada (1-2). W kadrze meczowej Numancii nie znalazł się z kolei Pedro Martín. W starciu ze Sportingiem Gijón 81 minut rozegrał jednak Kader. Tunezyjczyk zaprezentował się całkiem nieźle i dopóki był na boisku, jego zespół prowadził 1-0. Po jego zejściu rywale strzelili jednak dwa gole i ostatecznie zwyciężyli 2-1.
Kolejne pełne spotkanie w barwach Wolfsburga zaliczył natomiast Josuha Guilavogui. Wilki przegrały na inaugurację Bundesligi z Bayernem 1-2, a Francuz nie może zaliczyć tego występu do udanych. Przy bramce Thomasa Müllera mógł on zrobić znacznie więcej, by Niemiec nie doszedł do piłki. Natomiast kontratak, po którym gola strzelił Arjen Robben, wynikał ze straty defensywnego pomocnika w środku pola. Kicker wystawił mu notę 5, co oznacza naprawdę słabe zawody w wykonaniu 23-latka.
W barwach Almeríi całkiem udanie zadebiutował Thomas. Mecz z Espanyolem zakończył się remisem 1-1, a młody Ghańczyk spędził na boisku pełne 90 minut, dostając w tym czasie żółtą kartkę. Jego pozycja w nowej drużynie wygląda na dość pewną i może on, podobnie jak w poprzednim sezonie Saúl Ñíguez, zdobyć sporo doświadczenia na poziomie La Liga.
Miejsce w wyjściowej jedenastce FC Porto stracił natomiast Óliver Torres. W ligowym, wyjazdowym pojedynku z Paços de Ferreira 19-latek pojawił się na boisku dopiero w 65. minucie. Przez pół godziny nie zabłysnął jednak niczym szczególnym. Wychowanek Rojiblancos zapisał się jednak w protokole meczowym, gdyż kilka chwil po wejściu na murawę złapał żółtą kartkę. Niewykluczone, że młody rozgrywający wróci do pierwszego składu już dziś podczas rewanżowego starcia z Lille w eliminacjach Ligi Mistrzów.