Atlético dopięło w ostatnim tygodniu sprawę kilku wypożyczeń, dzięki czemu w nowych klubach mogli zadebiutować gracze, którzy nie widnieli w planach Diego Simeone. Nie był to udany tydzień dla drużyn, które posiadają w swoich szeregach graczy Colchoneros, gdyż jedynie Vitória z Bernardem Mensahem zdołała odnieść zwycięstwo. Wygraną, ale z pozycji ławki rezerwowych oglądał Emiliano Velázquez. Na największe wyróżnienie zasługuje Theo Hernández, który bez kompleksów prezentował się w debiucie w LaLiga.
Luciano Vietto (Sevilla): 1 mecz, 90 minut
Argentyński napastnik po świetnej inauguracji sezonu ligowego ponownie znalazł się w wyjściowej „11” Andaluzyjczyków na mecz z Villarrealem. 22-latek tym razem nie wpisał się na listę i prezentował się dosyć słabo w ofensywie, jak zresztą cała drużyna Jorge Sampaoliego. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Rafael Santos Borré (Villarreal): 1 mecz, 59 minut
Kolumbijczyk spotkanie z Sevillą rozpoczął na ławce rezerwowych, ale już w 31. minucie zmienił Pato, który nabawił się kontuzji. Jeszcze przed zakończeniem połowy mógł zostać bohaterem, gdyż zdobył bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłkarz wykorzystał przedłużone głową podanie przez Mateo Musacchio, ale sędzia dopatrzył się spalonego, a decyzja była jak najbardziej prawidłowa. W drugiej odsłonie potyczki próbował jeszcze strzału z dystansu, ale tym razem na wysokości zadania stanął bramkarz.
Theo Hernández (Alavés): 1 mecz, 90 minut
Obrońca nie mógł wystąpić tydzień temu przeciwko macierzystemu klubowi, więc musiał czekać do 2. kolejki, aby zadebiutować w nowym zespole. Było to ponadto jego pierwsze spotkanie w karierze na poziomie LaLiga. Francuz może mecz zapisać jak najbardziej na plus. Jego drużyna bezbramkowo zremisowała ze Sportingiem Gijón, więc do zadań destrukcyjnych bocznego defensora nie można mieć zastrzeżeń. Nastoletni gracz próbował również podłączać się do akcji ofensywnych. Bardzo obiecująco zaczął się sezon dla Theo.
Óliver Torres (Porto): 1 mecz, 45 minut
Pomocnik niedawno sfinalizował 1,5-roczne wypożyczenie do ekipy Smoków. W pierwszym meczu po powrocie do klubu, w którym występował w sezonie 2014/15, zagrał przeciwko lizbońskiemu Sportingowi. Spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, a zdarzenia na boisku nie szły po myśli jego kolegów, którzy na przerwę schodzili przy wyniku 1-2. Na drugą połowę trener posłał do boju Ólivera, który zmienił Jesúsa Coronę. Wynik do końca nie uległ jednak zmianie.
Javier Manquillo (Sunderland): 1 mecz, 90 minut
Piłkarz bez większego przygotowania z drużyną z marszu wszedł do składu i to od razu do pierwszej „11”. Sunderland grał z Watfordem, a wychowanek Rojiblancos zajął miejsce na prawej obronie. Gracz operował na całej długości boiska, popisując się dobrym oddalaniem niebezpieczeństwa od własnej bramki.
Bernard Mensah (Vitória SC): 1 mecz, 20 minut
Ghańczyk, podobnie jak Óliver, wrócił do ligi portugalskiej po rocznym rozbracie. Mensah również dołączył do swojej byłej ekipy. Pierwszy mecz przypadł na potyczkę z Paçosem, a pomocnik pojawił się na boisku w 70. minucie, zmieniając Paolo Hurtado. Wówczas na tablicy wyników widniało 5-1 dla Vitórii i zanosiło się na łatwe zwycięstwo. Goście postanowili jednak postraszyć przeciwników i wkrótce wbili 2 gole.
Tylko na ławce rezerwowych: Matías Kranevitter (Sevilla), Axel Werner (Boca), Emiliano Velázquez (Braga).
Poza kadrą meczową: Diogo Jota (Porto), Guilherme Siqueira (Valencia).