Aż pięciu wypożyczonych Rojiblancos z różnych powodów nie miało okazji wystąpić w ubiegłym tygodniu wystąpić w jakimkolwiek meczu. Dodatkowo Axel Werner wciąż nie notuje kolejnych spotkań ligowych ze względu na przedłużający się kryzys związany z problemami ekonomicznymi argentyńskich klubów. Rozgrywki tamtejszej ekstraklasy zostały przełożone już o miesiąc. Największe powody do zadowolenia może mieć Diogo Jota, który po raz drugi z rzędu wpisał się na listę strzelców i nie przeszkodziła mu w tym rola rezerwowego. Na otrzymanie kolejnej szansy w wyższej lidze pracuje Héctor Hernández, który ma już na koncie jedenaście trafień w Segunda División B.
Matías Kranevitter i Luciano Vietto (Sevilla)
Tym razem obaj Argentyńczycy zasiedli na ławce rezerwowych w meczu ligowym przeciwko Eibarowi. Po pierwszej połowie Andaluzyjczycy prowadzili 1-0, więc pomoc napastnika nie była potrzebna. Szansę otrzymał natomiast Kranevitter, który rozegrał ostatnie 20 minut. W końcówce meczu podopieczni Jorge Sampaoliego ustalili wynik na 2-0. Dobre spotkanie rozegrał jeden z konkurentów Vietto, Stefan Jovetić. Czarnogórzec zanotował asystą przy obu trafieniach. Los Nervionenses dzięki zwycięstwu utrzymali trzecią pozycję w lidze.
Diogo Jota i Óliver Torres (Porto)
Duet Rojiblancos po raz drugi z rzędu musiał zadowolić się jedynie miejsce na ławce rezerwowych. przeciwnikiem Smoków w 22. kolejce była „czerwona latarnia” ligi Tondela. Faworyci dopiero przed przerwą zdołali wyjść na prowadzenie, dzięki bramce z rzutu karnego. Po nieco ponad godzinie gry było już jednak 3-0. Chwilę po trzecim goli, Nuno Espírito Santo zdecydował się na podwójną zmianę i na boisku zameldowali się Óliver oraz Jota. Ten drugi zdobył bramkę w doliczonym czasie gry, ustalając wynik spotkania na 4-0. Wówczas André Silva wycofał piłkę do skrzydłowego, a ten z kilkunastu metrów mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi. Tydzień temu 20-latek również strzelił gola po wejściu z ławki. Było to jego szóste ligowe i siódme ogólnie trafienie w tym sezonie. Porto po tej serii gier nadal zajmuje drugą pozycję za Benficą.
Theo Hernández (Alavés)
Beniaminek z Vitorii udał się w delegację do Galicji na potyczkę z Deportivo. Zadaniem drużyny było jak najszybsze zrehabilitowanie się po wysokiej porażce 0-6 z Barceloną. Sztuka udała się i podopieczni Mauricio Pellegrino wywieźli z El Riazor trzy punkty po zwycięstwie 1-0. Francuz zagrał przyzwoicie, choć nie stwarzał zagrożenia w ataku, do jakiego przyzwyczaił. Dodatkowo powinien lepiej zachować się w kilku sytuacjach w destrukcji. Dla Basków była to czwarta wyjazdowa potyczka bez porażki. Finaliści najbliższego Copa del Rey zajmują obecnie 11. miejsce w Primera División.
Guilherme Siqueira (Valencia)
Brazylijczyk ma już za sobą problemy zdrowotne i wystąpił od pierwszej minuty w niedzielnym spotkaniu z Athletikiem. Nietoperze zaprezentowały się bardzo dobrze, wygrywając z wyżej notowanym rywalem 2-0. Lewy obrońca zanotował pełne spotkanie, co zdarzyło mu się po raz pierwszy w trwającym sezonie ligowym. Sytuacja drużyny z Mestalla wygląda coraz lepiej. Obecnie ekipa zajmuje 15. miejsce w tabeli LaLiga i ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową oraz mecz zaległy do rozegrania.
Axel Werner (Boca Juniors)
Wznowienie argentyńskiej Primera División opóźnia się ze względu na niejasną sytuację sprzedaży praw telewizyjnych oraz kłopoty finansowe klubów. 14 z 30 drużyn nie jest w stanie zapewnić pokrycia pensji swoich graczy. Rząd argentyński likwiduje program „Fútbol Para Todos” (Futbol dla każdego), dzięki któremu spotkania były pokazywane za darmo w Internecie. Zespoły liczą na przychody z tytułu praw telewizyjnych, a jutro ma zakończyć się przetarg, w którym walczą trzystacje: Turner-Fox, ESPN oraz Consor. Na liście klubów mających problemy nie ma Xeneizes. Rozgrywki miały zostać wznowione na początku lutego, lecz teraz realną datą wydaje się pierwszy weekend marca. Piłkarze ze stolicy kraju nie próżnowali jednak i rozegrali towarzyskie spotkanie z Tigre, które zakończyło się remisem 1-1. Ponownie bramki Boca strzegł Werner. Mecz został rozegrany w systemie 2×40 minut.
Amath Ndiaye (Tenerife)
Kanaryjczycy podjęli na własnym terenie znajdującą się w strefie spadkowej Almeríę i wygrali 1-0, dzięki bramce zdobytej w pierwszym kwadransie gry. Tenerife jest w tym sezonie niepokonane na własnym terenie, ponadto nie przegrali od ośmiu meczów, a gracze drużyn przeciwnych nie są w stanie zdobyć bramki od 573 minut. Senegalczyk rozegrał pełne 90 minut. W tabeli Segunda División drużyna awansowała na 4. miejsce i traci osiem punktów do miejsca dającego bezpośredni awans.
Héctor Hernández (Albacete)
Rywalem drużyny 21-latka było Sestao River, a gracz Rojiblancos rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie. Wynik potyczki otworzył właśnie Héctor, dla którego było to 11. trafienie w obecnym sezonie. Piłkarze rozegrał 76. minut i zszedł przy prowadzeniu swojego zespołu 2-1. Ostatecznie Albacete zwyciężyło 3-1 i przewodzi grupie II Segunda División B z siedmiopunktową przewagą.
Nie grali: Rafael Santos Borré (Villarreal; poza kadrą), Emiliano Velázquez (Braga; kontuzja), Bernard Mensah (Vitória SC; zawieszenie za kartki), Javier Manquillo (Sunderland; klub nie grał).