Tak jak w ubiegłym tygodniu sprawdzamy co słychać u ostatnich trzech wypożyczonych graczy, których kluby wciąż walczą o sięgnięcie swoich celów. Rozgrywki ligi argentyńskiej przedłużają się ze względu na zastój związany z problemami finansowymi zespołów, które miały miejsce kilka miesięcy temu. Zgodnie z planem rozgrywane są z kolei baraże o awans do LaLiga oraz Segunda División. W finale fazy play-off o promocję do Primera División zagra Tenerife Amatha Ndiaye, a Héctor i Albacete są w trakcie walki o dostanie się na zaplecze elity. Obaj napastnicy nie grzeszą ostatnio skutecznością, choć lepiej wygląda Senegalczyk, który jeszcze niedawno zmagał się z kontuzją
Axel Werner (Boca Juniors)
Gracze ze stolicy bez problemów pokonali Aldosivi 4-0 w wyjazdowym meczu 28. kolejki argentyńskiej Primera División. Młody golkiper oglądał okazałe zwycięstwo z ławki rezerwowych, co stałych czytelników cotygodniowych raportów zapewne wcale nie dziwi. Xeneizes są bardzo blisko tytułu mistrzowskiego i na dwie serie gier przed końcem mają pięć punktów przewagi nad Banfieldem.
Amath Ndiaye (Tenerife)
Zespół z Kanarów rozegrał dwumecz z Cádizem w półfinale baraży o awans do LaLiga. W pierwszym pojedynku wygrali rywale 1-0, a 20-latek grał do 76. minuty. Piłkarze José Luisa Martíego zdołali odrobić straty w rewanżu u siebie, wobec czego była potrzebna dogrywka, która również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Regulamin nie przewidywał jednak rzutów karnych, a do finału awansowało Tenerife, ponieważ zajęło wyższe miejsce w tabeli ligowej. Senegalczyk rozegrał pełne 120 minut i był bardzo aktywny na połowie rywala. Ostatnią przeszkodą graczy z Teneryfy będzie Getafe.
Héctor Hernández (Albacete)
Alba wyjechało do Walencji, aby zmierzyć się z rezerwami Nietoperzy w pierwszym meczu o awans do Segunda División. Słaba postawa strzelecka byłego reprezentanta Hiszpanii do lat 19 sprawiła, że zasiadł na ławce rezerwowych. Jego koledzy poradzili sobie dobrze, zwyciężając 1-0, a wypożyczony napastnik otrzymał jedynie dziewięć minut.