Bayer w najlepszy możliwy sposób podniósł się po ostatnich dwóch ligowych porażkach. Aptekarze bowiem pewnie pokonali dziś na własnym boisku walczący o miejsce na podium Eintracht.
Przed pierwszym gwizdkiem goście z Frankfurtu uznawani byli za faworytów, którzy ewentualnym zwycięstwem mieliby wbić ostatni gwóźdź do trumny Rogera Schmidta. Ekipa z Leverkusen wyraźnie jednak poprawiła swoją grę względem kilku ostatnich meczów, w czym z pewnością pomógł faktu powrotu do wyjściowej jedenastki kapitana Larsa Bendera oraz najgroźniejszego napastnika Javiera Hernándeza.
To właśnie Meksykanin był bohaterem klubu z BayArena. Pierwszego gola strzelił już w piątej minucie. Na indywidualną szarżę w pole karne rywali zdecydował się Kai Havertz. 17-latek wypuścił sobie piłkę i choć pierwszy był przy niej obrońca Eintrachtu, to wybił ją na tyle nieszczęśliwie, że ta odbiła się od pomocnika Bayeru i trafiła do niepilnowanego Chicharito, który z bliskiej odległości wpakował ją do siatki.
Na drugą bramkę kibice w Leverkusen musieli czekać do 63. minuty. Wbiegający prawym skrzydłem Karim Bellarabi otrzymał mierzone podanie od Kevina Kampla i bez namysłu zdecydował się z powietrza z pierwszej piłki zagrać w szesnastkę gości. Ta trafiła do meksykańskiego napastnika, który ładnym strzałem wślizgiem po raz drugi pokonał Lukasa Hradecky’ego.
Wynik meczu w 78. minucie ustalił Kevin Volland. Prawą stroną po raz kolejny urwał się Kevin Bellarabi, po czym dośrodkował na piąty metr. Tam 24-letni napastnik wślizgiem ubiegł bramkarza, wprawiając kibiców zgromadzonych na BayArenie w ogromną radość. Choć Aptekarze starali się jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie, to ani Kai Havertz, ani Julian Brandt nie wykorzystali swoich sytuacji i ostatecznie wygrali 3-0.
Dzięki zwycięstwu Bayer awansował na ósme miejsce. Jeśli jednak Freiburg wygra jutro swój mecz, ekipa z Leverkusen powróci na dziewiątą lokatę. W piątek podopieczni Rogera Schmidta zmierzą się na wyjeździe z Augsburgiem i będzie to ich ostatni sprawdzian przed pierwszym meczem z Atlético w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
11 lutego 2017 – Bundesliga
Bayer Leverkusen vs. Eintracht Frankfurt 3-0 (1-0)
Bramka:
[1-0] Chicharito (asysta: Kai Havertz) 5’
[2-0] Chicharito (asysta: Karim Bellarabi) 63’
[3-0] Kevin Volland (asysta: Karim Bellarabi) 78′
Skład Bayeru Leverkusen: Bernd Leno – Benjamnin Henrichs, Tin Jedvaj, Ömer Toprak, Wendell – Lars Bender (Charles Aránguiz 62’), Kevin Kampl – Karim Bellarabi, Kai Havertz (Joel Pohjanpalo 90′), Julian Brandt – Chicharito (Kevin Volland 70’)
RAPORT MEDYCZNY
Do pełni zdrowia po swoich urazach wrócili już Lars Bender i Chicharito, którzy w dzisiejszym meczu zeszli z boiska odpowiednio w 62. i 70. minucie. Coraz bliżej powrotu jest zmagający z kontuzją uda Aleksandar Dragović. Podobnej przypadłości nabawił się Jonathan Tah, który będzie jeszcze pauzował przez około dwa tygodnie.
Faktycznie Bayer zagrał dziś bardzo dobrze. Bellarabi w końcu zaliczył dobre spotkanie. Środek Bender-Kampl wygląda solidnie. Chicharito powoli poprawia swój dorobek strzelecki i oby przeciwko nam nie miał tak dużo miejsca jak dziś. No i ten młodziutki Havertz może być gwiazdą Bayeru za parę lat.