Całkiem udanie rozpoczął przygodę z Milanem Clarence Seedorf. Nowy trener Rossonerich po raz pierwszy poprowadził dziś swoją byłą drużynę i udało mu się odnieść skromne zwycięstwo 1-0 nad Hellas Verona. Holender, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zdecydował się na ustawienie 4-2-3-1. Goście, którzy radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze i plasują się w czołówce tabeli, przyjechali na San Siro z zamiarem urwania punktów o wiele bardziej utytułowanym rywalom. Gospodarze rozkręcali się bardzo wolno i pierwsze składne akcje stworzyli dopiero w ostatnich dzięsięciu minutach pierwszej połowy. Dwukrotnie najbliżej zdobycia bramki był Mario Balotelli, jednak za każdym razem szczęście dopisywało bramkarzowi przeciwników.
Po przerwie gra Milanu wcale nie wyglądała lepiej. Osamotniony Super Mario dwoił się i troił, jednak w pojedynkę nie był w stanie poważnie zagrozić gościom. Na uderzenia z dystansu decydowali się m.in. Riccardo Montolivo i Robinho, jednak próby te nie przeniosły efektu w postaci gola (choć trzeba przyznać, że Brazylijczyk trafił w słupek). W końcu jednak szczęście uśmiechnęło się do Rossonerich. W 82. minucie arbiter podyktował rzut karny za faul na Kace. Do piłki podszedł Mario Balotelli i strzelił gola, który dał gospodarzom komplet punktów. Dzięki tej wygranej Milan awansował na 11. miejsce w tabeli Serie A. Następny mecz podopieczni Clarence’a Seedorfa rozegrają w środę (22 stycznia) o 21:00. Na San Siro w ramach ćwierćfinału Pucharu Włoch zmierzą się z Udinese.
Skład Milanu: Christian Abbiati – Mattia De Sciglio, Cristian Zapata, Daniele Bonera (Matías Silvestre 52′), Urby Emanuelson – Riccardo Montolivo, Nigel de Jong, Keisuke Honda (Valter Birsa 63′), Kaká, Robinho (Andrea Petagna 78′) – Mario Balotelli
