– Dziś będziemy świadkami pojedynku, w którym zmierzą się dwa najlepsze obecnie zespoły w La Liga. Choć obie ekipy przystępują do tego spotkania w nieco odmiennych nastrojach, to na pewno stworzą świetne widowisko – wyznał dziś Radomir Antić w krótkim wywiadzie dla MARCA.com. W swojej trenerskiej karierze Serb prowadził m.in. Atlético, Real, Barçę, Celtę, Real Saragossa i Real Oviedo. Z Rojiblancos wywalczył w sezonie 1995/1996 dublet (mistrzostwo i puchar Hiszpanii).
– Według mnie Los Colchoneros są w dobrej formie, choć ostatnio jest ona troszkę nierówna. Ostatnie wpadki na pewno nie napawają zawodników i kibiców pełnym optymizmem, ale dziś nadarza się idealna okazja do tego, by powróciło wielkie Atlético. Zwycięstwo u siebie w derbowym pojedynku to coś, co może odmienić wszystko i pozwoli wrócić na tory, po których podopieczni Diego Simeone jechali w pierwszej połowie sezonu – dodał.
Dla Radomira Anticia dzisiejszy mecz na Vicente Calderón może być kluczowym. – To będzie pojedynek, w którym stawką jest coś więcej niż tylko trzy punkty. Wprawdzie do końca sezonu pozostało jeszcze trochę kolejek, ale dzisiejsze zwycięstwo wzmocni jedną lub drugą drużynę pod względem mentalnym i emocjonalnym.
Na koniec serbski szkoleniowiec wyznał: – Nie da się ukryć, że Real jest w formie. Grają jak z nut. Z pewnością chcą zrobić wszystko, by wygrać i powiększyć swoją przewagę nad Atlético, umacniając się tym samym na pozycji lidera. Jestem trenerem, a nie wróżką, więc nie mam pojęcia jakim wynikiem skończą się derby. Na pewno mogę jednak powiedzieć, że będzie to fantastyczny mecz.
