Napastnik Atletico Madryt, Radamel Falcao Garcia ubolewał nad wczorajszą porażką swojego zespołu w pierwszym meczu fazy pucharowej Ligi Europy z Rubinem Kazań na Vicente Calderon (0-2). Kolumbijczyk wyznał, że był to „dziwny mecz”.
– To był dziwny mecz. Oni szybko zdobyli bramkę, a później niesamowicie się bronili. Ponadto brakowało nam szczęścia – wyznał El Tigre.
Następnie 27-latek wypowiedział się na temat sytuacji, po której padła druga bramka dla rosyjskiej drużyny. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry, podczas rzutu rożnego w pole karne rywali pobiegł Serio Asenjo. Po źle wykonanym stałym fragmencie gry, goście z Kazania szybko wyprowadzili piłkę, a następnie wpakowali ją do pustej bramki.
– Nie możemy cofnąć czasu. Takie sytuacje decydują na boisku, a teraz możemy tylko to przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Wiemy, że w rewanżu możemy wygrać. Nie jest to niemożliwe – zakończył.