Radamel Falcao Garcia swoim wspaniałym występie w finale Ligi Europy przeciwko Athletic Bilbao (3-0) udowodnił, że jest jednym z najlepszych napastników świata. Jego dwie bramki i świetna postawa dały Atletico Madryt trzeci europejski triumf na przestrzeni dwóch ostatnich lat.
El Tigre otworzył wynik spotkania wspaniałą bramką w siódmej minucie meczu. Wówczas mimo asysty kilku obrońców baskijskiej drużyny, uderzył w samo okienko bramki Iraizoza. „Szukałem strzału po łuku. Mój ojciec zawsze powtarzał mi, żebym celował na długi słupek. Posłuchałem go i zadziałało. Na pewno będzie bardzo szczęśliwy.”
W tym tygodniu Falcao zakończy swój pierwszy sezon w ekipie z Vicente Calderon. Warto przypomnieć, że jego przybycie do stolicy Hiszpanii przed rozpoczęciem rozgrywek wzbudziło wiele kontrowersji, a na samego zawodnika spadła wielka fala krytyki. „Wiele osób mówiło, że przejście do Atletico było błędem. Czekałem na ten moment, aby udowodnić, że wszyscy co tak sądzili mylili się.”- powiedział 26-letni napastnik.
„Jestem bardzo szczęśliwy, nie potrafię tego wyrazić. Cieszę się z triumfu, a swój dobry występ zawdzięczam drużynie, która bardzo mi pomogła.”- dodał zawodnik, który rok temu także zdobył Ligę Europy i został królem strzelców, jednak wtedy bronił barw FC Porto.
Ponadto bramkostrzelny napastnik przyznał, że sezon jeszcze nie dobiegł końca. Przed Los Colchoneros jeszcze jeden ligowy mecz z Villarreal, który odbędzie się już w najbliższą niedziele. „Jeszcze nikt nie wie czy Atletico zagra w Europa League czy w Lidze Mistrzów. W niedziele mamy jeszcze jedną szanse, jednak wydarzy się to co Bóg chce.”
Od samego początku pobytu w Atletico, Falcao wzbudza wielkie zainteresowanie największych klubów w Europie, jednak jak sam przyznaje w każdym wywiadzie – nie myśli o opuszczeniu Madrytu po zakończeniu obecnej kampanii. „Mam ważny kontrakt przez cztery lata i za niedługo tutaj będę się przygotowywał do nowego sezonu.”
„Kiedy tutaj przychodziłem wiedziałem, że mogę wygrywać tytuły. Dziękuje Bogu za dar, którym mnie obdarzył oraz całej mojej rodzinie.”- zakończył.