Miło nam poinformować, że Radamel Falcao został oficjalnie nominowany do Złotej Piłki FIFA i jest jednym z 23 zawodników ubiegających się o tę nagrodę. Gorsza wiadomość jest taka, że jak wiadomo zdecydowana większość osób o wiele bardziej jara się wbijaniem tryliarda bramek zespołom pokroju Granady niż ciężką pracą i zaangażowaniem w to, by przywrócić należyty blask takiej drużynie jak Atletico Madryt. Co prawda sam El Tigre tego nie dokonał, ale jego wkład w sukcesy Rojiblancos na przestrzeni ostatniego roku jest gigantyczny, a to, co Kolumbijczyk wyprawia w obecnej chwili jest wprost niesamowite. Tak, czy siak, po nagrodę sięgnie Leo Messi lub Cristiano Ronaldo, więc dalsze wymienianie kandydatów nie ma sensu. Jeśli chodzi o nagrodę dla najlepszego trenera, to niestety wśród 10 nominowanych zabrakło Diego Simeone. Jest to tym bardziej smutne, że na liście znajdują się tacy trenerzy jak Cesare Prandelii (OHO), Jupp Heynckes (to nic, że przegrał z Bayernem wszystko, co było do przegrania) oraz Alex Ferguson (on coś osiągnął poza przegraniem tytułu na rzecz rywala zza miedzy?). No, ale to i tak figuranci, bo przecież wygra Pep Guardiola, ewentualnie Jose Mourinho.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.