Dziś mamy:16 September, 2024
19.09.2024, g. 21:00
Liga Mistrzów
Atletico Madryt vs Red Bull Leipzig
Do meczu pozostało:
2dn.23godz.32min.
11.80 X3.80 24.00 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

"Co by było, gdyby…" – co może się stać w ostatnich siedmiu kolejkach?

Do końca zmagań w La Liga zostało jeszcze 7 kolejek. Choć teoretycznie Atlético i Real tracą do prowadzącej Barcelony odpowiednio 6 i 7 punktów, to w praktyce ich strata wynosi 7 i 8 punktów, gdyż Duma Katalonii ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z oboma madryckimi klubami.

Oznacza to, że jeśli Rojiblancos myślą o mistrzostwie i zamierzają do końca rozgrywek zdobyć komplet 21 punktów, wówczas Barcelona może zdobyć maksymalnie 14 punktów, czyli musi przynajmniej albo 2 razy przegrać i raz zremisować, albo raz przegrać i 2 razy zremisować. Oczywiście jakakolwiek strata punktów przez Colchoneros komplikuje sytuację jeszcze bardziej.

Choć Blaugrana musiałaby przeżyć jakiś ogromny kryzys, by wypuścić z rąk drugi z rzędu tytuł mistrzowski, to dla zabawy można przeprowadzić symulację ewentualnych rozstrzygnięć za pomocą dwóch niezbyt skomplikowanych metod.

Powyższa grafika ilustruje wyniki, jakie każda z trzech prowadzących ekip osiągała z najbliższymi rywalami na przestrzeni trzech ostatnich sezonów (w rozróżnieniem na mecze u siebie [niebieski kolor] i mecze wyjazdowe [żółty kolor]. Jeśli z jakiegoś powodu dany przeciwnik nie grał w La Liga w którejś z ostatnich kampanii, to pod uwagę były brane najświeższe rezultaty z lat wcześniejszych. Wynika z niej, że przy utrzymaniu rezultatów z sezonu 2013-14, najbliżej dogonienia Barcelony byłby Real, który ostatecznie przegrałby jednak z uwagi na gorszy bilans bezpośrednich pojedynków.

Powyższa grafika ilustruje natomiast wyniki, jakie każda z trzech drużyn osiągała w siedmiu ostatnich kolejkach bez względu na rywala oraz miejsce rozgrywania spotkań. Tutaj również za każdym razem mistrzostwo przypadłoby Barcelonie, jednak tym razem to Real w 2 z 3 przypadków uplasowałby się za jej plecami, spychając Rojiblancos na najniższy stopień podium.

Żadnej z powyższych analiz nie można oczywiście brać zbyt bardzo do siebie, bowiem żadna z drużyn w sezonie 2015-16 nie jest taka sama jak w poprzednim, nie mówiąc o porównywaniu ich do stanu z rozgrywek 2012-13. Niemniej pozostałe terminarze dość jasno pokazują, że o wiele ważniejsze będzie skupienie się na walce o wicemistrzostwo niż łudzenie się ewentualnym wyprzedzeniem Barcelony. Oczywiście „dopóki piłka w grze” i takie tam, ale rzeczywistość jest jaka jest.

Chociaż z drugiej strony Diego Simeone swój cel osiągnął już dawno, wszak Colchoneros nie walczą przecież o nic więcej niż trzecie miejsce…



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepsze
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x