Quique Sanchez Flores zdaje sobie sprawę, że dzisiejsze spotkanie z Herculesem Alicante trzeba wygrać. Szkoleniowiec „Los Indios” postawił sobie cel, by na półmetku ligi mieć na koncie 30 punktów (w tej chwili Atletico ma ich 27), więc zwycięstwo w starciu z beniaminkiem Primera Division jest niezbędne.
– Jeżeli osišgniemy nasz cel będziemy mieli realne szanse na zajęcie miejsca gwarantujšcego grę w Champions League. Prawdopodobnie gdybymy mieli w tej chwili 3 lub 4 punkty więcej, moglibymy czuć się bardziej komfortowo. Mimo wszystko nadal należymy do grupy pocigowej – powiedział.
– Każdy mecz jest bardzo ważny dla nas. W tej chwili gramy mecz po meczu, bez chwili wytchnienia – dodał.
Quique spytany o spotkanie z Realem Madryt w ramach rozgrywek Copa del Rey, powiedział – Naszym priorytetem jest w tej chwili mecz z Herculesem. To jest zespół, który prezentuje bardzo agresywny futbol u siebie. Sš bardzo niewygodnym rywalem, majš w składzie wielu bardzo dowiadczonych graczy, którzy stanowiš ogromne zagrożenie. Musimy zachować ostrożnoć i pełnš koncentrację.
W odniesieniu do transferu Juanfrana – Nie będę mówił o piłkarzach, póki nie dołšczš do Atletico Madryt. Kiedy się tu znajdš, wtedy możemy rozpoczšć dyskusję. Zwracam uwagę tylko na grupę piłkarzy, których mam.