Dla każdego wiadomym jest to, iż prezes PSG Nasser Al-Khelaifi od dawna nalega na transfer Neymara do swojego klubu. Są gotowi zapłacić jego klauzulę odejścia oraz oferują mu gigantyczną wypłatę. Są zdeterminowani, aby za wszelką cenę pozyskać Brazylijczyka. Niestety, on sam nie sprawia wrażenia zainteresowanego odejściem z Barcelony, więc katarscy włodarze muszą rozglądać się za kimś innym. Pierwszym w kolejce jest Antoine Griezmann, który znakomicie radzi sobie w swojej reprezentacji na EURO 2016.
PSG obecnie pilnie poszukuje napastników, gdyż Ibrahimović odszedł do Manchesteru United, a Lavezzi powędrował do Chin. W chwili obecnej paryski klub ma do dyspozycji jedynie Edinsona Cavaniego, co nie do końca zadowala włodarzy klubu. Unai Emery (przyszły menedżer PSG) postanowił na początek sprowadzić dwóch zawodników – pomocnika Grzegorza Krychowiaka z Sevilli oraz napastnika Carlosa Baccę z Milanu. Transfer reprezentanta Polski jest już praktycznie pewny, lecz z Carlosem Baccą muszą jeszcze trochę poczekać. Można zatem wywnioskować, że prezes oraz menedżer chcą połączyć siły, by wspólnie sprowadzić i Baccę, i Neymara.
Jeśli jednak nie uda się sprowadzić któregoś z wymienionych napastników, Antoine Griezmann jest następnym zawodnikiem w kolejce. Poza świetnymi wynikami na EURO, za najlepszym strzelcem Atlético przemawia narodowość – włodarze chętnie przyjmą francuskich piłkarzy, aby poprawić wizerunek klubu. Próbowali oni już wcześniej z Paulem Pogbą, lecz 23-latek nie dał się skusić wielkimi pieniędzmi. Podobnie sytuacja wyglądała z N’Golo Kante oraz Dimitri Payetem.
Co prawda Griezmann niedawno przedłużył kontrakt z madryckim klubem do 2021 roku oraz podwyższył swoją klauzulę odejścia do 100mln euro, lecz dla PSG ta suma nie stanowi żadnego problemu. Sam Francuz wielokrotnie powtarza, że w Atlético czuje się bardzo dobrze, więc większym problemem od pieniędzy będzie przekonanie Griezmanna co do słuszności transferu.
Dla Nasser Al-Khelaifiego celem numer jeden wciąż jest Neymar, lecz na drodze stoi Barcelona, którą Brazylijczyk zdecydowanie faworyzuje. Jeśli jednak arabski prezes zdoła ściągnąć do siebie Neymara, to PSG nie będzie już interesować się Griezmannem.