Już jutro na Santiago Bernabéu dojdzie do pierwszego starcia w ramach Superpucharu Hiszpanii, w którym naprzeciw siebie staną drużyny Atlético i Realu. Dziś na przedmeczowej konferencji prasowej pojawili się Diego Simeone i Gabi. Poniżej można zapoznać się z tym, o czym mówili trener i kapitan Rojiblancos.
Diego Simeone: – W przypadku Supercopa naszym celem jest zagranie w najlepszy możliwy sposób i wygrana, o którą powalczymy z całych sił. Natomiast w La Liga będziemy rywalizować z Sevillą, Valencią i Bilbao o miejsce, które da przepustkę do Ligi Mistrzów. Naszej drużynie ubyło czterech graczy, zespół jest inny, a czasu na zgranie się nie było zbyt wiele. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że czeka nas udany rok.
– Wydaliśmy blisko 100 milionów euro na siedmiu-ośmiu zawodników. Real wydał tyle na dwóch graczy. To jest różnica. Nasz klub wykazuje się kreatywnością i robi wszystko, by dostarczyć wspaniałych piłkarzy. Kilka ruchów będzie jeszcze wykonanych, ale nie mogę mówić o konkretnych personaliach. Musimy pamiętać, że silna grupa to nie tylko 11 zawodników, ale co najmniej 18-20 gwarantujących podobny, wysoki poziom.
– Moim zdaniem finał powinien być jednym meczem. Wiem, że dwa spotkania są dobre pod względem ekonomicznym i przyciągają ludzi przed telewizory. Ale takie ciężkie boje tuż przed startem La Liga są bez sensu i powinien odbyć się tylko jeden pojedynek, który zadecydowałby o wszystkim. W zeszłym roku byliśmy blisko tego trofeum, ale czegoś zabrakło. Teraz chcemy po nie sięgnąć, bo nas na to stać. Zdaję sobie jednak sprawę, że Real jest wielkim zespołem, jeszcze silniejszym niż w poprzednim sezonie.
– Odejście Costy niczego nie zmienia, bo nadal będziemy grać w ten sam sposób – szybko, agresywnie, intensywnie. Taki jest nasz styl i tego się trzymamy. Mandžukić gra nieco inaczej, ale Griezmann jest już piłkarzem podobnym do Diego. Jiménez jest gdzieś pośrodku. Może grać jako drugi napastnik i dobrze, że mamy go w zespole. Jeśli chodzi o jutrzejszy mecz, to mogę potwierdzić, że w bramce stanie Moyá.
Gabi: – Zależy nam na tym, by rozegrać jak najlepsze spotkanie. Czujemy się świetnie i mamy wszystko, by sięgnąć po Superpuchar. Finał Ligi Mistrzów jest już za nami. To nie będzie rewanż, tylko szansa na zdobycie kolejnego trofeum. Nie myślimy o tym, co stało się w maju w Lizbonie. Żyjemy teraźniejszością. Chcemy grać tak, jak robiliśmy to przez ostatnie dwa lata. Nic się nie zmieni. Silna defensywa i skuteczne kontrataki to nasz klucz do zwycięstw.
– Jesteśmy miel zaskoczeni tym, jak świetnie do drużyny wprowadził się Jiménez. Zagrał świetny mecz przeciwko Sampdorii i bez wątpienia będzie dla nas ważnym piłkarzem. Zarówno my, jak i Real dysponujemy bardzo mocną ekipą. Nie ma faworyta, wygra ten, kto będzie silniejszy fizycznie i psychicznie. Niektórzy odeszli od nas, ale udało zastąpić się ich równie wspaniałymi graczami. Postaramy się nadal konkurować z najlepszymi i walczyć o wielkie cele.